Krew i woda - Brak naocznych świadków - Argumenty z Biblii - Islam
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)
Powiązane treści

VI Argument – Krew i woda

„Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda.”(Ew. wg Św. Jana 19:32, 33, 34)

Żołnierze nie połamali Jezusowi nóg, gdyż myśleli, iż jest on martwy, kiedy naprawdę był on jedynie nieprzytomny, lub jedynie ogłoszony „martwym”, by uciszyć gniewnych Żydów. Lecz „jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda”, co jest niezaprzeczalnie oznaką życia, jako że krew i woda nie wypływają z ciała martwego, ponieważ serce już ich nie pompuje. Jest w tym wiele do namysłu, jeśli by się nad tym głębiej zastanowić.

VII Argument – Brak naocznych świadków

Trzech pisarzy Ewangelii pisze, iż od godziny szóstej do dziewiątej całą krainę spowiła ciemność, ziemia się rozstąpiła w trzęsieniu, a zasłona świątyni rozdarła się na dwoje. Kwestią zdrowego rozsądku jest, iż w sytuacji poważnej burzy piaskowej, której do tego towarzyszy trzęsienie ziemi, ludzie spieszą się do swych domostw i nie mogą sobie pozwolić na przywilej oglądania krwawego widowiska. Teraz pomyślmy przez chwilę, kto mógł być takim świadkiem, który zdolny by był poświadczyć o faktycznej śmierci Jezusa na krzyżu. Żydzi, jeśli jacykolwiek autentycznie byli tam obecni, z pewnością uciekli na widok rosnącej burzy, a trzęsąca się pod ich stopami ziemia tym bardziej nakłoniła ich do pośpieszenia ku domom. Apostołowie już wcześniej zbiegli z miejsca ukrzyżowania.

„Lecz on [Piotr] począł się zaklinać i przysięgać: „Nie znam tego człowieka, o którym mówicie”(Ew. wg Św. Marka 14:71)

Wtedy opuścili Go [Jezusa] wszyscy i uciekli.”(Ew. wg Św. Marka 14:50)

Krótko mówiąc, nie było na miejscu nikogo obecnego, kto mógłby definitywnie i pewnie poświadczyć, iż widział Jezusa „wyziewającego ducha”. Wszystko to jest zwykłym przypuszczeniem i domniemaniem.