Islam Ahmadijja: droga do duchowej ewolucji
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)

Islam Ahmadijja: droga do duchowej ewolucji

Khalifatul Masih V, Piąty Następca Obiecanego Mesjasza

Hudhur powiedział, że generalnie ludzie na świecie, przesiąknięci są materializmem. To jest wyścig w celu wygrania światowych zasobów. W wyniku tego powstało zamieszanie. Wszechmogący Bóg i religia mają obecnie drugorzędne znaczenie. Coraz więcej ludzi całkowicie zaprzecza istnieniu Wszechmogącego Boga. Istnieją jednak też inni, którzy pragną odnaleźć prawdziwą religie i dołączyć do niej. Modlą się bezustannie, aby znaleźć sposoby połączenia się z Wszechmogącym Bogiem. Takie osoby są przez Niego prowadzone, a ich wiara jest przez Niego wzmocniona. Aby ponownie połączyć ludzi z Bogiem Wszechmogącym, wysłał On, tak jak obiecał, Obiecanego Mesjasza i Imama Mahdiego (as). Ludzkość została poinformowana, że ​​jeśli pragnie wewnętrznego spokoju i drogi do prawdziwej czci to powinna zaakceptować Tego Wybrańca Boga.

Ludzi, którzy pragną znaleźć prawdę, Wszechmogący Bóg prowadzi w zadziwiający sposób. Poświadczają to zarówno przeszłość jak i teraźniejszość Ahmadijjatu. Codzienne, na całym świecie mają miejsce tego rodzaju zdarzenia. Powiększają wiarę tych, którzy przyłączają się do Ahmadijja- prawdziwego islamu – a także inspirują tych, którzy urodzili się jako Ahmadi.

Dziś Hudhur nawiązał do doświadczeń, jakich doznali ludzie, którzy w poszukiwaniu prawdziwej religii i Wszechmogącego Boga, byli przez Niego prowadzeni.

65-letnia kobieta z Gambii przez 10 lat cierpiała na bóle stóp i nie udawało jej się znaleźć lekarstwo na tą dolegliwość. Nie była w stanie chodzić. Udała się na leczenie do bardzo oddalonej wioski. Przez przypadek usłyszała tam, na MTA, piątkowe kazanie Hudhura. Po powrocie do domu, we śnie, usłyszała następujące słowa: „Ten, którego widziałaś w telewizji jest tym, za którym powinnaś dążyć, ponieważ mówi on o prawdziwej drodze do zbawienia”. Podjęła bai’at, a po tym ból w jej stopach stopniowo ustąpił. Teraz naucza innych i mówi o tym, jak błogosławieństwo przynależności do Dżama’at Ahmadiyya złagodziło fizyczne cierpienia jej stóp. Człowiek materialny czuje, że może ta kobieta jest niewykształcona i po prostu ma urojenia. Jednak ci, którzy osobiście doświadczyli wskazówek od Boga Wszechmogącego posiadają niezachwianą wiarę i nie przejmują się tym, co sądzą inni.

Na rozległym obszarze Burkina Faso pokierowany przez Boga Wszechmogącego był Suado Sahib, który zaakceptował Ahmadijjat po Dżelsa w Niemczech. Zwykł regularnie słuchać radia Ahmadiyya i kiedy Ahmadi odwiedzili jego wioskę, choć nie był wtedy Ahmadi, pomagał w przygotowaniach do Tabligh. Muzułmańscy duchowni (Maulłi) ostrzegali go, aby nigdy nie słuchał radia Ahmadiyya, ani też nie wchodził w żadne kontakty z Ahmadi, jeśli chce uratować swoją wiarę w islam. Pod ich tym wpływem przestał słuchać radia Ahmadiyya i spotykać się z Ahmadi. Jednakże, gdy pewnego razu był w podróży, zatrzymał się na modlitwę i jedynym miejscem do modlitwy był meczet Ahmadi, więc musiał się tam modlić. Tak więc Bóg otworzył jego drogę do ponownego spotkania z Ahmadi. Później, we śnie, zobaczył tysiące ludzi, otaczających jednego człowieka. Powiedziano mu we śnie, że powinien słuchać tego człowieka i że Maulłi odciągają go od właściwej drogi. Gdy później udał się do domu misyjnego, zobaczył w telewizji dokładnie tę samą scenę i tą samą osobę (było to wykład Hudhura zakańczający Dżelsę).

Tacy ludzie, którzy osobiście doświadczyli znaków od Boga, są przez Niego obdarzeni silną wiarą.

Hudhur powiedział, że ludzie piszą do niego, że nikt nie może zniechęcić ich do Ahmadijjat, ponieważ podjęli bai’at po doświadczeniu wyraźnych znaków i dowodów od Wszechmocnego Boga. Wszechmogący Allah prowadzi tych, którzy przyjmują pokorę i miłosierdzie. Jeśli korzystają z tych wytycznych, to stają się odbiorcami Jego łaski.

Ahmad Sahib z Syrii doświadczył podobnego incydentu, gdy był poprowadzony przez Wszechmocnego Allaha do prawdy. Zwykł sprzeciwiać się Dżama’at i choć omówił różne religijne kwestie z przyjaciółmi Ahmadi, to nie mógł zaakceptować idei o śmierci Jezusa (as). Jeden z jego Ahmadi przyjaciół, Mutazil Qazaq Sahib, poradził mu szukać wskazówek w tej kwestii u Wszechmogącego Boga. Następnej nocy Ahmad Sahib modlił się żarliwie i zobaczył we śnie człowieka, który uratował go przed upadkiem do głębokiego dołu i powiedział: „Abu Hasan! Nie przychodź tutaj nigdy więcej i wiedz, że Jezus (as) zmarł”. Kiedy Ahmad Sahib obudził się ze snu, udał się do domu Qazaq Sahib i po wejściu do środka zobaczył zdjęcie. Zapytał o nie i powiedziano mu, że było zdjęcie Obiecanego Mesjasza (as). Ahmad Sahib powiedział, że pragnie przyjąć bai’at, jako że był to człowiek, którego widział we śnie.

Hudhur powiedział, że Wszechmogący Allah prowadzi ludzi do prawdy na wiele różnych sposobów – czasami poprzez sny, innym razem poprzez Tabligh otrzymywany od Ahmadi, jak i również poprzez czytanie naszej literatury oraz poprzez doświadczenie wysokich morałów członków naszej Wspólnoty.  Obecnie wielu ludzi akceptuje Ahmadiyyat pod wpływem MTA.

Misjonarz z Benin pisze, że lokalny wódz był początkowo bałwochwalcą, ale po otrzymaniu wiadomości o islamie, zaakceptował Ahmadijjat. Nie tylko stał się Ahmadi, ale teraz głosi też przesłanie islamu innym. Gdy w jego okolicy otwarty został meczet to przy okazji inauguracji człowiek ten wygłosił przemówienie i Hudhur odczytał z niego kilka fragmentów. Naczelnik ten napisał, że nie może zrozumieć, dlaczego ludzie niebędący muzułmanami, sprzeciwiają się Ahmadijja, gdyż Wspólnota ta naucza tylko miłości, pokoju i braterstwa. Ponadto stwierdził, że chciałby być w stanie zbudować dom obok meczetu, aby mówić wszystkim, którzy tamtędy przechodzą, że Ahmadiyyat jest prawdziwym islamem. Wódz ten powiedział, że gdy Ahmadi przyprowadzają chrześcijan i bałwochwalców do owczarni islamu, to nie ma w tym nic, czym ludzie powinni się smucić. Dodał, że jeśli chrześcijanin przyszedłby do tego meczetu, aby modlić się, to nie zostałby powstrzymany.

Hudhur powiedział, że z jednej strony mamy przywódców religijnych, którzy, z powodu własnej arogancji i ego, popełniają niesprawiedliwości i powodują, że muzułmanie przelewają nawzajem swoją krew. Jednak, z drugiej strony mamy ludzi, którzy byli bałwochwalcami, a Wszechmogący Bóg, z powodu jakiegoś ich dobrego uczynku lub po prostu z Jego czystej łaski, pokierował ich i pozwolił im teraz szerzyć orędzie prawdziwego islamu innym. Jest to sposób, w jaki Wszechmogący Allah traktuje tych, którzy są pokorni. Jednakże, jeśli ktoś jest pełen arogancji to nawet gdyby zaoferował tysiące modlitw i twierdził, że jest pobożny, a nawet nazwał sam siebie „Hadżi”, to nie może odebrać prawdziwej wskazówki od Wszechmocnego Allaha.

Jeden z naszych misjonarzy zrelacjonował incydent, o tam jak ludzie prowadzeni są przez Wszechmogącego Boga i o tym jak po zaakceptowaniu Ahmadijjatu zachodzi w nich rewolucyjna zmiana.

Następne zdarzenie miało miejsce w Kamerunie. Emerytowany oficer przekazał Wspólnocie Ahmadiyya działkę na budowę meczetu. Kiedy pracownicy Dżama’at udali się, aby zobaczyć działkę, odkryli, że fundament został już wykonany, a oficer ten zamierzał zbudować na nim swój dom. Jednakże wyjaśnił on, że widział we śnie swojego niedawno zmarłego ojca, który doradził mu, aby ten zbudował tam meczet zamiast domu. Stąd też oficer ten postanowił podarować ziemię Dżama’at Ahmadijja.

Następnie, człowiek o imieniu Saeedo Sahib, który mieszka w odległej miejscowości na Wybrzeżu Kości Słoniowej stwierdził, że islam dotarł do wioski przez jego dziadka, jednak z czasem ludzie powoli odsunęli się od wiary i w końcu pozostali muzułmanami tylko z nazwy. Powiedział, że często modlił się do Wszechmogącego Boga, aby Ten sprawił, by prawdziwy islam przybył tam ponownie i był praktykowany. W 2016 roku, w błogosławionym miesiącu Ramadan, człowiek ten modlił się tak intensywnie, że jego oczy zaczęły puchnąć od łez. Zaledwie kilka dni po tym incydencie, do wioski przybył misjonarz Wspólnoty Ahmadijja. To wydarzenie zainspirowało wiarę Saeedo Sahib, a po tej wizycie 55 osób zaakceptowało Ahmadijjat.

Hudhur stwierdził, że jest to kwestia do rozważenia, że ludzie w krajach rozwiniętych porzucają religię i skupiają się wyłącznie na materializmie, podczas gdy w odległej wiosce w Afryce, gdzie nie ma żadnych luksusów, istnieje tęsknota za prawdziwymi naukami islamu.

Hudhur powiedział, że jest to obowiązkiem każdego Ahmadi, aby szerzyć prawdziwe nauki islamu wszystkim ludziom.

Następnie Hudhur odczytał urywek z prac Obiecanego Mesjasza (as), w którym podkreślił, że podjęcie bai’at nie jest kwestią, którą należy lekko traktować. Człowiek może wypełnić zobowiązania swojej inicjacji tylko wtedy, kiedy porzuci swoją egzystencję oraz stanie się całkowicie oddany i szczery.

Niechaj Wszechmogący Allah zapewni wytrwałość wszystkim tym, którzy wstępują do tej owczarni. Niechaj Wszechmogący Bóg udzieli nam możliwości nawiązania połączenia z Nim i niechaj nigdy nie staniemy się źródłem zachwiania czyjejś wiary.

Udostępnij