Muhammad(saw) wspaniały wzór (56)
Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania
Rozpoczęcie dyskusji
Po wyrecytowaniu Taszahhud, Ta’ałłuz i Sury al-Fatihah, Khalifatul Masih Hadhrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że będzie kontynuował omawianie szczegółów dotyczących Traktatu z Hudaibiyah.
Kalif (aba) powiedział, że Święty Prorok (sa) wyznaczył grupę Towarzyszy, aby stali na straży. Quraisz wysłali oddział, aby okrążył muzułmanów i uderzył w każdej chwili, gdy znajdą okazję, aby wyrządzić krzywdę Świętemu Prorokowi (sa) i muzułmanom. Grupą tą dowodził Mikraz. Niektórzy z tych ludzi z Quraisz zostali schwytani przez muzułmanów. Mikraz uciekł i ostrzegł pozostałych, udowadniając prawdziwość stwierdzenia Świętego Proroka (sa), że Mikraz był oszustem.
Hudhur (aba) powiedział, że za pozwoleniem Proroka (sa), była grupa muzułmanów, którzy weszli do Mekki. Kiedy Quraisz dowiedzieli się o tym, zatrzymali muzułmanów. W międzyczasie Quraisz dowiedzieli się, że ich kontyngent został pojmany, więc wysłali inną uzbrojoną grupę, aby zaatakowała muzułmanów. Strzelali z łuków i rzucali kamieniami, powodując męczeństwo Hazrat Ibn Sulaima (ra). Muzułmanom udało się zatrzymać 12 osób z tej grupy.
Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że Quraisz wysłali posła do Proroka (sa), w którym był Suhail bin Amr. Po przybyciu powiedział, że był bardzo rozczarowany sprawą Hazrat Uthmana (ra) i innych Towarzyszy przetrzymywanych w niewoli. Także tym, że oddziały Quraisz zostały wysłane, aby zaatakować muzułmanów. To było niefortunną sprawą, o której nie miał pojęcia i podlegał instrukcjom tylko kilku osób. Poprosili o zwrot swoich jeńców, na co Prorok (sa) powiedział, że zrobi to dopiero, gdy muzułmańscy jeńcy zostaną uwolnieni. Dlatego Quraisz uwolnili Hazrat Uthmana (ra) i innych Towarzyszy, a w zamian Prorok (sa) uwolnił jeńców Quraisz.
Warunki Traktatu
Khaliatul Masih (aba) powiedział, że kiedy Hazrat Uthman (ra) został pojmany, Święty Prorok (sa) przyjął przysięgę od Wszystkich towarzyszy znanych jako Bai’at-e-Ridwan. Kiedy Quraisz dowiedzieli się o tej przysiędze, zaczęli się bać. Niektórzy z nich doradzili więc, aby zawrzeć traktat stwierdzający, że muzułmanie wrócą w tym roku i wrócą w następnym roku, aby pozostać w Mekce przez trzy dni pod pewnymi warunkami dotyczącymi broni i prowiantu. Dlatego wysłali tę propozycję z Suhailem bin Amrem. Widząc, jak się zbliża, Święty Prorok (sa) powiedział, że wygląda na to, że Quraisz wysyłają propozycję pokoju.
Jego Świątobliwość (aba) zacytował Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra), który pisze:
,,Kiedy Suhail bin 'Amr przyszedł przed Proroka (sa), widząc go, Prorok (sa) natychmiast powiedział: „Suhail nadchodzi. Teraz sprawa będzie łatwa”. W każdym razie, Suhail przyszedł i po przybyciu powiedział: „Chodź, zapomnij o tym długim sporze, jesteśmy gotowi zawrzeć porozumienie”. Prorok (sa) powiedział: „My też”.
Na to Prorok (sa) wezwał swojego sekretarza, Hazrat Alego (ra). Ogólna dyskusja na temat warunków tego traktatu już miała miejsce. Sszczegóły miały zostać uzgodnione w trakcie. Zatem, gdy tylko przybył skryba, Prorok (sa) powiedział: „Napisz – „W imię Allaha, Łaskawego, Litościwego”. zachowaj czujność w ochronie praw Quraisz i ich honoru. Natychmiast powiedział: „Co to za słowo Rahman, nie znamy tego. Pisz tak, jak Arabowie zawsze pisali: „W Twoim imieniu, o Allahu”. Z drugiej strony, była to kwestia dumy narodowej i religijnego oburzenia dla muzułmanów, którzy natychmiast zareagowali. Zaczęli mówić: „Rzeczywiście napiszemy „W imię Allaha…”, ale Święty Prorok (sa) uciszył muzułmanów, mówiąc: „Nieważne, nie ma w tym problemu, napisz tak, jak mówi Suhail”. Tak więc słowa „W Twoim imieniu, o Allahu” zostały napisane.
Następnie Święty Prorok (sa) powiedział: „Pisz – to jest traktat, który zawarł Muhammad, Posłaniec Allaha”. Suhail wtrącił się ponownie, mówiąc: „Nie pozwolimy ci pisać słów „Posłaniec Allaha”. Bo jeśli mamy zaakceptować, że jesteś Posłańcem Allaha, to cały ten spór zostanie zakończony. Nie będziemy mieli prawa przeszkadzać ci i walczyć z tobą. Więc zgodnie z naszym zwyczajem, napisz tylko słowa: 'Muhammad bin 'Abdullah zawarł ten traktat’”. Święty Prorok (sa) powiedział: „Niezależnie od tego, czy to akceptujesz, czy nie, jestem Posłańcem Allaha. Jednakże, ponieważ jestem również Muhammadem bin Abdullahem, w porządku, jak sobie życzysz, napisz – Muhammad bin Abdullah zawarł ten traktat”.
Jednakże, w tym czasie, Hazrat Ali (ra), skryba Świętego Proroka (sa), napisał już słowa: ,,Muhammad, Posłaniec Allaha’’. Święty Prorok (sa) poprosił Hazrat Alego (ra), aby wymazał słowa: ,,Muhammad, Posłaniec Allaha’’ i napisał w ich miejsce: ,,Muhammad bin Abdullah’’. Jednakże było to przyczyną ogromnych emocji. W swoim oburzeniu [tą sytuacją] Hazrat Ali (ra) powiedział: „O Posłańcu Allaha, nigdy nie wymażę słów „Posłaniec Allaha” z twojego imienia”. Widząc niekontrolowany stan Hazrat Alego (ra), Święty Prorok (sa)powiedział: „Dobrze, jeśli nie chcesz tego zetrzeć, daj to tutaj, ja to zetrę sam”. Wtedy Święty Prorok (sa) wziął pergamin (lub cokolwiek to było) traktatu w swoje ręce. Zapytał, gdzie znajdują się słowa „Posłaniec Allaha”. Następnie starł je własnymi rękami i napisał zamiast tego słowa „Ibn Abdullah”.
Po tym, Prorok (sa) napisał: „Umowa jest taka, że ludzie z Mekki nie będą nam przeszkadzać w okrążaniu Baitullah”. Suhail natychmiast powiedział: „Na Boga, nie będzie to możliwe w tym roku, albo zostaniemy zhańbieni przez Arabów. Niemniej jednak, możesz przyjść w przyszłym roku, aby okrążyć Kaabę”. Prorok (sa) powiedział: „Dobrze, napisz to”. Następnie Suhail również miał spisany przez siebie warunek, że „Nikt z ludzi z Mekki nie będzie mógł dołączyć do muzułmanów, nawet jeśli jest muzułmaninem, a jeśli taka osoba przyjdzie do muzułmanów, zostanie odesłana”.
Na to Towarzysze zaprotestowali: „Na Allaha! Jak to możliwe, że człowiek przychodzi do nas, przyjmując islam, a my go odsyłamy!” Podczas gdy byli w tym stanie sprzeczki, Abu Dżandal, syn Suhaila bin Amra, który był ambasadorem Quraisz, nagle znalazł drogę do tego zgromadzenia, potykając się w łańcuchach i kajdankach. Lud Mekki uwięził tego młodego człowieka, gdy został muzułmaninem i poddał go surowym torturom. Gdy dowiedział się, że Święty Prorok (sa) był tak blisko Mekki, jakoś uciekł z więzienia Quraisz i wciąż związany łańcuchami, udało mu się doczołgać do Hudaibiyah.
Nawiasem mówiąc, dotarł tam w czasie, gdy jego ojciec stawiał warunek: „Każdy człowiek, który przychodzi do muzułmanów od ludu Mekki, nawet jeśli jest muzułmaninem, zostanie odesłany”. Abu Dżandal rzucił się przed muzułmanów i bardzo boleśnie zawołał: „O muzułmanie! Jestem poddawany tym torturom, tylko dlatego, że przyjąłem islam! Ratujcie mnie na Boga!”
Na ten widok muzułmanie zaczęli rzucać się z bólu. Ale Suhail również pozostał uparty i powiedział do Proroka (sa): „Zgodnie z tym traktatem, to jest pierwsze żądanie, jakie ci składam, abyś zwrócił mi Abu Dżandala”. Prorok (sa) powiedział: „Traktat nie został jeszcze sfinalizowany”. Suhail powiedział: „Jeśli mi go nie zwrócisz, uznaj ten traktat za rozwiązany”. Prorok (sa) powiedział: „Odpuść sobie i przyznaj nam Abu Dżandala jako akt łaski i życzliwości”. Suhail powiedział: „Nie, nigdy”. Prorok (sa) powiedział: „Suhail! Nie bądź uparty! Posłuchaj mnie w tej sprawie”. Suhail powiedział: „Nie mogę tego zaakceptować w żadnym wypadku”. Na to Abu Dżandal zawołał ponownie: „O muzułmanie! Czy wasz muzułmańskiego brata odeślą z powrotem do bałwochwalców po tym, jak wycierpiał tak wielkie męki?”
Święty Prorok (sa) milczał przez jakiś czas, a potem z bólem powiedział: „O Abu Dżandalu! Bądź cierpliwy. Spójrz na Boga, bo to On rzeczywiście zatroszczy się o twoje wyzwolenie i o twoich słabych muzułmańskich braci. W tym momencie jesteśmy związani naszymi okolicznościami, ponieważ zawarliśmy już porozumienie z mieszkańcami Mekki. Nie możemy działać wbrew temu traktatowi”.
( Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 3 , s. 137-140)
Zatrzymanie Hazrat Umara (ra)
Kalif (aba) powiedział, że po zobaczeniu tego, Hazrat Umar (ra) stał się bardzo wzruszony. Zapytał Proroka (sa), czy muzułmanie nie stoją na prawdzie, a niewierzący na fałszu. Prorok (sa) powiedział, że z pewnością tak. Hazrat Umar (ra) zapytał wtedy, dlaczego znoszą takie upokorzenie z powodu tego traktatu. Prorok (sa) powiedział, że jako Posłaniec Allaha nigdy nie będzie nieposłuszny Bogu i że Bóg pomoże w każdych okolicznościach. Hazrat Umar (ra) zapytał Proroka (sa), czy nie powiedział, że będą wykonywać okrążenia wokół Kaaby? Prorok (sa) powiedział, że rzeczywiście tak zrobił. Ale nigdy nie określił, że będzie to w tym samym roku.
Hazrat Umar (ra) udał się następnie do Hazrat Abu Bakra (ra) i zadał mu te same pytania. Hazrat Abu Bakr (ra) odpowiedział, że jest Posłańcem Allaha (sa), więc nigdy nie sprzeciwi się Allahowi i że Allah zawsze będzie go wspierał. Dlatego też poradził Hazrat Umarowi (ra), aby zawsze pozostawał mu posłuszny. Hazrat Abu Bakr (ra) udzielił tej samej odpowiedzi na pytanie o wykonywanie okrążeń wokół Kaaby, mówiąc, że Święty Prorok (sa) nie określił, że będzie to miało miejsce w tym samym roku. Później Hazrat Umar (ra) pokutował i zwiększył liczbę swoich dobrych uczynków jako zadośćuczynienie za swoje zachowanie w tamtym czasie.
Jego Świątobliwość (aba) zacytował Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra) odnośnie warunków traktatu, który pisze:
,,Po wielu nieporozumieniach i kłopotach, traktat ten w końcu zawarto . W prawie każdym zastrzeżeniu, Święty Prorok (sa) zrzekł się swojego tytułu i przyjął żądanie Quraisz. Ponadto, zgodnie z Wolą Bożą, Święty Prorok (sa) wypełnił swoją przysięgę z całkowitą lojalnością, że powinien przyjąć wszystko, czego zażądają Quraisz dla dobra Baitullah i w celu ochrony czci Haram za wszelką cenę. Warunki tego traktatu były następujące:
- Święty Prorok (sa)i jego Towarzysze mieli powrócić (do Medyny) w tym roku.
- W przyszłym roku będą mogli wejść do Mekki i wypełnić rytuał Umrah. Ale poza pochwą miecza nie będą mogli zabrać żadnej broni. Ponadto nie pozostaną w Mekce dłużej niż 3 dni.
- Jeśli jakikolwiek człowiek spośród ludu Mekki udał się do Medyny, nawet jeśli jest muzułmaninem, Prorok (sa)nie powinien udzielić mu ochrony w Medynie. Powinien go odesłać. W związku z tym słowa Sahih Bukhari brzmią: „Jeśli człowiek spośród nas przyjdzie do ciebie, musisz go odesłać”. Jeśli jednak muzułmanin opuścił Medynę i przybył do Mekki, nie odeśle się go. W innej narracji wspomniano, że jeśli jakikolwiek człowiek spośród ludu Mekki przybył do Medyny bez pozwolenia swojego Łali lub opiekuna, należy go odesłać.
- Wśród plemion arabskich każde plemię chcące zawrzeć sojusz z muzułmanami mogło to uczynić. Również każde plemię chcące zawrzeć sojusz z mieszkańcami Mekki mogło to uczynić.
- Tymczasowo traktat ten miał obowiązywać przez 10 lat. Na ten okres wojna między Quraisz a muzułmanami miała zostać zawieszona.
Spisano dwie kopie tej umowy. Jako świadkowie, wielu szanowanych ludzi złożyło swoje podpisy. Spośród muzułmanów byli Hazrat Abu Bakr (ra), Hazrat Umar (ra), Hazrat Uthman (ra) (który powrócił z Mekki w tym czasie), Abdur-Rahman bin Auf (ra), Sa’d bin Abi Waqqas (ra) i Abu Ubaidah (ra). Po zawarciu umowy, Suhail bin Amr wziął jedną kopię umowy i wrócił do Mekki, podczas gdy druga kopia pozostała u Świętego Proroka (sa).”
( Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 3 , s. 141-143)
Rozpraszanie niepokoju muzułmanów
Kalif (aba) zacytował dalej Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra), który pisze:
,,Kiedy Suhail wrócił, Święty Prorok (sa) powiedział muzułmanom: „Wstańcie i po zabiciu zwierząt, ogólcie głowy tutaj (po poświęceniu włosy na głowie są albo ogolone, albo krótko obcięte), a następnie przygotujcie się na nasz powrót”. Jednak Towarzysze byli w stanie skrajnego szoku, z powodu tego, co wydawało się być pozornie upokarzającym porozumieniem. Co więcej, kiedy pomyśleli, że Święty Prorok (sa) przyprowadził ich tam na podstawie swojego snu, a Allah Najwyższy pokazał scenę Tawaf Baitullah w tym śnie, ich samopoczucie zaczęło się niezwykle pogarszać.
Byli jak martwe istoty siedzące bez czucia i ruchu. Mieli pełną wiarę w Posłańca Allaha i całkowicie wierzyli również w jego obietnicę. Ale z powodu wymagań natury ludzkiej ich serca zemdlały z żalu z powodu tej pozornej porażki. Z tego powodu, kiedy Święty Prorok (sa) polecił im, aby zabili swoje ofiary ze zwierząt i wrócili, towarzysze się nie ruszyli. Nie było to spowodowane tym, że byli, broń Boże, nieposłuszni swojemu Posłańcowi (sa). Ponieważ na tej ziemi nie istniała bardziej posłuszna społeczność niż Towarzysze Proroka (sa). Stąd ich brak egzekucji nie był aktem buntu lub nieposłuszeństwa. Raczej dlatego, że uczucie żalu i pozornej hańby ich sparaliżowało. Było tak, jakby słyszeli, ale nie mogli słyszeć. Widzieli, ale ich oczy nie działały.
Prorok (sa) był tym głęboko zraniony i cicho wycofał się do swojego namiotu. Hazrat Ummi Salmah (ra), czcigodna żona Proroka (sa), która była wyjątkowo inteligentną kobietą, obserwowała całą scenę ze swojego namiotu. Zobaczyła, że jej obciążony i ukochany mąż wchodzi w stan zaniepokojenia. Zapytała o szczegóły żalu i zaniepokojenia Proroka (sa) z jego własnych ust. Współczująco i z miłością powiedziała do niego: „O Posłańcu Allaha! Nie smuć się, twoi Towarzysze, dzięki łasce Boga, nie są nieposłuszni. Jednak warunki tego traktatu spowodowały utratę zmysłów w żalu. Moja sugestia jest taka, abyś nic im nie mówił. Raczej cicho wyszedł i zabił swoją ofiarę zwierzęcą oraz ogolił głowę. Twoi Towarzysze automatycznie pójdą za twoim przykładem. Prorok (sa) był zadowolony z tej porady.
Nie mówiąc ani słowa, Prorok (sa) zabił swoje zwierzę ofiarne i zaczął golić swoją głowę. Towarzysze zobaczyli tę scenę. Tak jak śpiący człowiek nagle budzi się przy wrzawie itp., byli zaskoczeni i jakby obudzeni. Zaczęli więc zabijać swoje zwierzęta w szale i golić sobie nawzajem głowy. Jednak smutek sprawił, że byli ogromnie niespokojni w tym czasie. Narrator opowiada, że taki był stan rzeczy, że istniało niebezpieczeństwo, że podczas golenia sobie nawzajem głów, Towarzysze mogliby niemal (przypadkowo) poderżnąć sobie gardła. W każdym razie zalecenie Hazrat Ummi Salmah (ra) odniosło skutek. Tam, gdzie błogosławione słowa Świętego Proroka (sa) tymczasowo pozostały nieskuteczne, jego działanie nagle obudziło jego wyznawców, którzy siedzieli wówczas nieruchomo.’’
( Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 3 , s. 143-145)
Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że gdy Prorok (sa) poświęcił swojego wielbłąda, wielbłąd, który kiedyś należał do Abu Jahla i wzięto go jako łup, uciekł. Odnaleziono go jednak. Złożono go w ofierze w imieniu siedmiu osób. Tego dnia Prorok (sa) poświęcił 70 zwierząt, każde w imieniu siedmiu osób. Dwadzieścia zwierząt wysłano w kierunku Marwah, aby można je było tam złożyć w ofierze. Następnie Prorok (sa) ogolił głowę. Następnie muzułmanie poszli w jego ślady, goląc lub ścinając włosy. Prorok (sa) modlił się za tych, którzy ogolili głowy. Trzy razy powiedział, że oby Allah zmiłował się nad tymi, którzy ogolili głowy. Następnie po raz czwarty powiedział, że oby Allah zmiłował się nad tymi, którzy przycięli włosy.
Hudhur (aba) powiedział, że odnotowano, że Święty Prorok (sa) pozostał w Hudaibiyah przez 19 dni. Jego Świątobliwość (aba) zacytował Hazrat Mirza Bashira Ahmada (ra), który pisze:
,,Po złożeniu ofiary, Święty Prorok (sa) nakazał powrót do Medyny. W tym czasie minęło nieco mniej niż 20 dni od przybycia Świętego Proroka (sa) do Ḥudaibiyah. Podczas podróży powrotnej, Święty Prorok (sa) dotarł do Kira’ul-Ghamim w pobliżu 'Usfan. Była noc. Święty Prorok (sa) ogłosił i zebrał wszystkich Towarzyszy. Powiedział: „Tej nocy objawiono mi Surę, która jest mi droższa niż wszystkie rzeczy tego świata”. Brzmi ona następująco:
„O Posłańcu, rzeczywiście daliśmy ci wspaniałe zwycięstwo, abyśmy mogli rozpocząć dla ciebie erę, w której zasłona przebaczenia zakryje twoje niedociągnięcia, przeszłe i przyszłe, i aby mógł On dopełnić swojej łaski dla ciebie i poprowadzić cię prostą ścieżką sukcesu. I rzeczywiście, Allah pomoże ci potężną pomocą… Prawdą jest, że Bóg rzeczywiście spełnił wizję dla swojego Posłańca. Na razie, jeśli Bóg pozwoli, wejdziecie do świętego domu w stanie bezpieczeństwa, niektórzy z was będą mieli ogolone głowy, a inni krótko obcięte włosy i nie będziecie się niczego bać.”. Innymi słowy, gdybyście mieli wejść do Mekki w tym roku, nie byłoby to wejście bezpieczeństwa; byłoby to wejście wojny i rozlewu krwi. Jednak w wizji Bóg pokazał wejście bezpieczeństwa i z tego powodu, w wyniku porozumienia w tym roku, wymyślono stan bezpieczeństwa. Teraz, zgodnie z wizją ukazaną przez Boga, wkrótce wejdziesz do Świętego Meczetu w stanie bezpieczeństwa. Rzeczywiście, tak się stało.”
Kiedy Święty Prorok (sa) wyrecytował te wersety Towarzyszom, ponieważ serca kilku towarzyszy nadal odczuwały gorycz Traktatu Hudaibiyah., |Byli zaskoczeni, myśląc, że chociaż wracają w porażce, ale jednak Bóg składa im życzenia zwycięstwa. Niektórzy pospieszni Towarzysze nawet powiedzieli: „Czy to zwycięstwo, że wracamy, będąc pozbawieni możliwości wykonywania Tawaf wokół Baitullah?” Kiedy te słowa dotarły do Świętego Proroka (sa), wyraził wielkie niezadowolenie. W krótkim, ale mocnym przemówieniu powiedział:
„To absurdalny zarzut. Ponieważ jeśli się nad tym zastanowisz, stanie się oczywiste, że Traktat z Hudaibiyah jest naprawdę doniosłym zwycięstwem. Quraisz, którzy byli nastawieni na wojnę, sami porzucili wojnę i zawarli z nami traktat pokojowy.Obiecali otworzyć nam drzwi Mekki w następnym roku. Zabezpieczeni przed nieszczęściami Quraisz, wracamy teraz w pokoju i bezpieczeństwie. Jednocześnie otrzymujemy zapach naszego przyszłego zwycięstwa. Dlatego też jest to rzeczywiście wielkie zwycięstwo. Czy wszyscy zapomnieliście, jak to właśnie plemię, Quraisz, rozpoczęło natarcie na was w Uhud i Ahzab? Ta ziemia, ze wszystkimi jej ogromami, stała się dla was ciasna. Wasze oczy skamieniały. Wy drżeliście ze strachu. Jednak dzisiaj ten sam Quraisz zawiera z wami traktat pokoju i bezpieczeństwa”.
Towarzysze odpowiedzieli: „O Posłańcu Allaha! Zrozumieliśmy, zrozumieliśmy. Nie możemy osiągnąć twojej dalekowzroczności. Ale teraz zrozumieliśmy, że ten traktat jest dla nas naprawdę doniosłym zwycięstwem”.
( Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 3 , s. 145-146)
Khalifatul Masih (aba) powiedział, że traktat ten przyniósł wiele owoców. Mekka ostatecznie podbito. Liczba muzułmanów wzrosła dzięki pokojowi i nowo odkrytej możliwości swobodnego przemieszczania się i spotkań. Pozwoliło innym spotykać się z muzułmanami i uczyć się od nich. Spowodowało to, że odkryli prawdę oraz skłonili się do niej. Ostatecznie doprowadziło to do przyjęcia islamu przez Arabów.
Hudhur (aba) powiedział, że będzie nadal podawał te szczegóły w przyszłości.
Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions.