Muhammad(saw) wspaniały wzór (32) -
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)
Powiązane treści

Muhammad(saw) wspaniały wzór (32)

Khalifatul Masih V, Piąty Następca Obiecanego Mesjasza

Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania

Wydarzenia z życie Świętego Proroka (saw) – wyprawa pod Hamra al-Asad

Po wyrecytowaniu TaszahhudTa’ałłuz i Sury al-Fatihah, Jego Świątobliwość Hadhrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że w poprzednim kazaniu wspomniał o pochodzeniu i powodach prowadzących do wyprawy do Hamry al-Asad.

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że kiedy Święty Prorok (sa) dowiedział się o planie mekkańczyków zawrócenia i ataku na Medynę, Święty Prorok (sa) wezwał Hadhrata Abu Bakra (ra) i Hazrat Umara (ra), aby poinformować ich o informacjach, którą otrzymał. Radzili, aby muzułmanie udali się w stronę wroga, tak aby dzieci w Medynie nie były narażone na niebezpieczeństwo. Święty Prorok (sa) poinstruował Hadhrat Bilala (ra), aby ogłosił, że wyruszają, aby stawić czoła wrogowi i że tylko ci, którzy brali udział w bitwie pod Uhud, powinni wyruszyć na tę bitwę.

Kalif (aba) powiedział, że Prorok (saw) wezwał, aby przyniesiono jego flagę, która była wciąż zawiązana, i dał ją Hazrat Ali (ra) lub według innych przekazów dał ją Hazrat Abu Bakrowi (ra). Święty Prorok (sa) mianował Hadhrat Ibn Umm Maktum (ra) na przywódcę Medyny w jego miejsce.

Hudhur (aba) powiedział, że przywódca hipokrytów Abdullah bin Ubayy bin Sulool zwrócił się do Świętego Proroka (sa) z prośbą o pozwolenie na towarzyszenie armii muzułmańskiej. Stało się tak pomimo faktu, że porzucił muzułmanów w Uhud i zabrał ze sobą 300 innych osób. Z pewnością byłby zawstydzony swoim czynem i być może chciał to wynagrodzić. Jednakże, kiedy zwrócił się do Świętego Proroka (saw), nie otrzymał pozwolenia.

Zdecydowanie Towarzyszy pomimo ich obrażeń

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że wielu Towarzyszy odniosło obrażenia podczas bitwy pod Uhud. Jednakże, gdy wezwano ich, aby ponownie wyruszyli na konfrontację z wrogiem, nie zawahali się ani nie przestali opatrywać swoich ran, raczej natychmiast usłuchali wezwania Proroka (saw). Bóg uwiecznił ich czyny w następujących słowach Świętego Koranu:

Jeśli chodzi o tych, którzy odpowiedzieli na wezwanie Allaha i Posłańca po tym, jak doznali krzywdy, ci z nich, którzy czynią dobro i postępują sprawiedliwie, otrzymają wielką nagrodę. ( Święty Koran, 3:173 )

Khalifatul Masih (aba) powiedział, że Hadhrat Jabir (ra) nie brał udziału w bitwie pod Uhud, mimo że chciał. Pozostał na prośbę ojca, aby opiekować się jego siedmioma siostrami. Według niektórych przekazów, jego dziewięcioma siostrami. Hadhrat Jabir (ra) przyjął prośbę swojego ojca i nie wziął w niej udziału. Powołując się na ten powód, Hazrat Jabir (ra) poprosił o wzięcie udziału w obecnej wyprawie, na którą wyruszał. Wysłuchawszy tej pełnej miłości prośby Hazrat Jabira (ra), udzielił mu pozwolenia, aby mu towarzyszyć.

Kalif (aba) powiedział, że Prorok (saw) sam wyruszył w podróż, mimo że wciąż leczył różne obrażenia swojej błogosławionej twarzy, ramion i kolan. Przed odejściem Święty Prorok (saw) ofiarował w meczecie dwie jednostki dobrowolnej modlitwy. Następnie wsiadł na konia ubrany w zbroję tak, że widoczne były tylko jego oczy. Kiedy Święty Prorok (sa) zobaczył Hadhrata Talhaha (ra), zapytał, gdzie jest jego zbroja. Pomimo że odniósł aż 70 obrażeń, Hadhrat Talhah (ra) poszedł po swoją zbroję i towarzyszył mu. Hadhrat Talhah (ra) powiedział, że w porównaniu z własnymi obrażeniami bardziej martwił się obrażeniami, których doznał Święty Prorok (saw).

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że Prorok (saw) wysłał przed sobą dwóch Towarzyszy, aby zebrali informacje. Kiedy dotarli do Hamra’ al-Asad, Quraisz znaleźli ich i zabili. Później, gdy muzułmanie dotarli do Hamry al-Asad, znaleźli ich ciała. Pochowano ich w tym samym grobie.

Hudhur (aba) powiedział, że głównymi zapasami, jakie posiadali muzułmanie podczas wyprawy Hamry al-Asada, były daktyle. Hadhrat Sa’d bin Ubadah (ra) przywiózł 30 wielbłądów i daktyli, które wystarczyły, aby wyżywić muzułmanów aż do dotarcia do Hamra al-Asad. I tak każdego dnia zabijano i zjadano od dwóch do trzech wielbłądów.

Strategia wojskowa zastosowana podczas wyprawy

Khalifatul Masih (aba) powiedział, że w ramach strategii wojskowej, kiedykolwiek muzułmanie rozbiją gdzieś obóz, Prorok (saw) poinstruował Towarzyszy, aby się rozproszyli i że każdy Towarzysz powinien rozpalić ogień. Towarzysze czynili tak i te ogniska były widoczne z daleka. Wieść o tych pożarach rozeszła się. Odniesiono ogólne wrażenie, że muzułmanie przywieźli bardzo dużą armię.

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że mężczyzna o imieniu Ma’bad Khuza’i spotkał Proroka (sa) . Powiedział, że trudności, jakie napotyka on i muzułmanie, są trudne do zniesienia dla niego i jego ludu. Wyraził pragnienie, aby Święty Prorok (sa) odniósł sukces. Święty Prorok (sa) poradził Ma’badowi Khuza’i, że skoro zmierza w stronę armii Mekki, powinien wzbudzić strach w Abu Sufyanie, sposobem według własnego uznania. Dlatego też po spotkaniu z Abu Sufyanem Ma’bad Khuza’i powiedział takie rzeczy i recytował taką poezję, która wielce zwiększyła siłę i potęgę armii muzułmańskiej.

Hudhur (aba) powiedział, że muzułmanie dotarli do Hamra’ al-Asad. Ale armia niewiernych zdążyła już uciec, słysząc wieści o armii muzułmańskiej od Ma’bad Khuza’i. Zatem muzułmanie pozostali tam tylko przez jakiś czas, hwilę przed odejściem z powrotem do Medyny. Święty Prorok (saw) przebywał w Hamra al-Asad od poniedziałku do środy. Podczas gdy inne przekazy mówią, że pozostawał tam do piątku. Potem czym wyruszył do Medyny.

Kalif (aba) powiedział, że o dalszych szczegółach poinformuje w przyszłości.

Apel o modlitwę

Jego Świątobliwość (aba) nawoływał do nieustannych modlitw w intencji sytuacji na świecie. Niech Allah chroni każdego Ahmadi od wszelkich form zła.

Modlitwa pogrzebowa

Hudhur (aba) powiedział, że odmówi modlitwę pogrzebową za szanowanego Faraza Ahmada Tahira, który niedawno poniósł śmierć męczeńską w Australii. Był w centrum handlowym w Sydney, gdzie pracował jako ochroniarz. Został zaatakowany i dźgnięty nożem. Miał 30 lat. W ataku rannych zostało 12 innych osób, a sześć osób zginęło, w tym pięć kobiet. Wyemigrował do Australii z Rabwah w Pakistanie w 2018 r. Widząc ludzi biegających w szale, wystąpił do przodu, aby powstrzymać napastnika, jednak skończyło się to jego śmiercią. Pozostawił trzech braci, dwie siostry i dziadka. Premier Australii i inni wysocy urzędnicy pochwalili odwagę Faraza Ahmada Tahira, składając kondolencje. Premier, premier i inne osoby również byli obecni na jego pogrzebie. Uważany jest za „bohatera narodowego”.

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że to wyraźnie pokazuje, że nie opuścił Pakistanu ze strachu przed śmiercią. Raczej z powodu rosnącego zmęczenia ograniczeniami religijnymi nałożonymi na Ahmadi.

Faraz Ahmad Tahir był radosną osobowością od dzieciństwa. Był bardzo pracowity i bardzo kochał swoje rodzeństwo. Zawsze służył Wspólnocie, czy to w Pakistanie, na Sri Lance, czy w Australii. Recytował Święty Koran melodyjnym głosem i regularnie odmawiał swoje codzienne modlitwy. Darzył wielkim szacunkiem starszych członków Wspólnoty i misjonarzy. Był bardzo posłuszny i wykonywał wszystko, co mu polecono. Bardzo kochał swoją wiarę i kalifat Ahmadiyya.

Opublikowano 120 artykułów prasowych na temat tego zdarzenia. Wiele z nich wysyła także wyrazy wsparcia i pochwały bohaterstwa Faraza Ahmada Tahira.

Rankiem w dniu swojego męczeństwa odmówił dobrowolną modlitwę przed świtem i powiedział, że modlił się za swoją rodzinę. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah podniósł jego pozycję i obdarzył cierpliwością jego rodzinę.

Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions.

Udostępnij