Muhammad(saw) wspaniały wzór (25) - Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)
Powiązane treści

Muhammad(saw) wspaniały wzór (25)

Khalifatul Masih V, Piąty Następca Obiecanego Mesjasza

Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania

Życie Świętego Proroka (saw) – męstwo Towarzyszy podczas bitwy pod Uhud.

Po wyrecytowaniu TaszahhudTa’ałłuz i Sura al-Fatihah, Jego Świątobliwość Hazrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że wspominał o poświęceniu i odwadze Towarzyszy oraz o ich miłości do Świętego Proroka (saw) okazanej podczas Bitwy z Uhud.

Odwaga Hazrat Alego (ra)

Kalif (aba) powiedział, że istnieją także narracje odnoszące się do Hazrat Alego (ra). Kiedy Ibn Qum’ah zamęczył Hazrat Mus’aba, zaczął rozpowszechniać pogłoskę, że Święty Prorok (saw) został zamęczony. Kiedy to się stało, Prorok (saw) przyznał flagę Hazrat Ali (ra) i jeden po drugim, Hazrat Ali (ra) zabijał niewiernych noszących flagę i innych niewiernych.

Gabriel powiedział Prorokowi (saw), że Hazrat Ali (ra) był godny współczucia. Święty Prorok (sa) odpowiedział, mówiąc: „Ali jest ode mnie, a ja jestem od Alego”, na co Gabriel odpowiedział: „Jestem od was obu”.

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że według zapisów podczas bitwy pod Uhud Hazrat Ali (ra) odniósł 16 ran. Po powrocie z Uhud Hazrat Ali (ra) wspomniał, że jego miecz wykonał wiele pracy w bitwie. Święty Prorok (saw) usłyszał to i wspomniał, że miecz Hazrat Alego (ra) nie był jedynym mieczem, który ciężko pracował w bitwie, a następnie wspomniał także o kilku innych Towarzyszach, takich jak Hazrat Abu Talhah Ansari (ra).

Towarzysze chronią Świętego Proroka (sa) swoim życiem

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że Hazrat Mirza Bashir Ahmad (ra) napisał co następuje na temat Hazrat Abu Talhah Ansari (ra):

„Podczas tego deszczu strzał Abu Talhah Ansari (ra) złamał trzy łuki, stanął pewnie jak skała i zakrył ciało Świętego Proroka (saw) swoją własną tarczą”.

Życie i charakter pieczęci proroków (saw), tom 2 , str. 338)

Kalif (aba) powiedział, że jest tam także wzmianka o Hadhrat Talhahu bin Ubaidullahu (ra), który swoją ręką powstrzymywał strzały przed dotarciem do Świętego Proroka (sa). Należał do Towarzyszy, którzy niezachwianie pozostali u boku Świętego Proroka (saw) w dniu Uhud. Kładł rękę przed Prorokiem (saw), aby zatrzymać strzały. Z zapisów wynika, że ​​stracił tyle krwi, aż stracił przytomność. Kiedy doszedł do siebie, pierwszą rzeczą, o którą zapytał, było to, czy ze Świętym Prorokiem (saw) wszystko w porządku.

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że strzała za strzałą będzie uderzać w rękę Hazrat Talhah (ra). Bez względu na liczbę strzał, ręka Hazrat Talhaha (ra) nie zachwiała się. Ostatecznie z powodu liczby obrażeń, jakie odniósł, ręka Hazrat Talhah (ra) została sparaliżowana.

Później, pewnego razu ktoś szydził z Hazrat Talhaha (ra) za to, że ma rękę, która nie działa. Na to inny Towarzysz odpowiedział, mówiąc, że jakże błogosławiona była ręka Talhaha (ra), gdyż przestała działać tylko dlatego, że chroniła Świętego Proroka (saw). Pewnego razu ktoś zapytał Hazrat Talhaha (ra), czy odczuwał ból. Hazrat Talhah (ra) odpowiedział, że rzeczywiście odczuwał ogromny ból i nawet chciał krzyczeć, ale bał się, że jeśli krzyknie, jego ręka zachwieje się i nie będzie w stanie chronić Świętego Proroka(saw).

Wielkie wyczyny Hazrat Sa’da bin Abi Waqqasa (ra)

Hudhur (aba) powiedział, że Hazrat Sa’d bin Abi Łaqqas (ra) również należał do niezłomnych Towarzyszy, którzy wykazali się wielką odwagą i lojalnością. Hazrat Sa’d (ra) znajdował się przed Prorokiem (saw) strzelającym strzałami i przed wystrzeleniem każdej z nich modlił się, aby trafiła w cel. Święty Prorok (saw) również modlił się, aby Bóg sprawił, że cel Hazrat Sa’d (ra) był dokładny. Kiedy Hazrat Sa’dowi (ra) zabrakło strzał, Święty Prorok (sa) dał mu jedną ze swoich. Zanotowano, że tego dnia Hazrat Sa’d (ra) wystrzelił 1000 strzał.

Kalif (aba) zacytował Hazrat Mirza Bashira Ahmada (ra), który pisze:

„Święty Prorok (sa) przekazywał strzały samemu Sa’dowi (ra), a Sa’d (ra) nadal zasypywał wroga strzałą za strzałą. W pewnym momencie Święty Prorok (sa) zwrócił się do Sa’da (ra) mówiąc: „Niech moja matka i ojciec zostaną poświęceni za ciebie– idź dalej strzelać!”  do końca swojego życia Sa’d (ra) z wielką dumą wspominał te słowa Proroka (saw).

Życie i charakter Pieczęci Proroków (saw), tom 2 , str. 338)

Hazrat Abu Dujanah (ra) chroni Świętego Proroka (saw)

Kalif (aba) powiedział, że istnieją także narracje o ofiarach złożonych przez Hazrat Abu Dujanaha (ra). Działał jak tarcza dla Świętego Proroka (saw). Stał twarzą do Świętego Proroka (saw) i zatrzymywał wszelkie strzały, wymierzone w jego plecy.

Jego Świątobliwość (aba) zacytował Hazrat Mirza Bashira Ahmada (ra), który pisze:

„Przez bardzo długi czas Abu Dujanah (ra) osłaniał ciało Proroka (sa) swoim własnym i przyjmował każdą strzałę i kamień do swojego ciała. Było to do tego stopnia, że ​​jego ciało zostało mocno przeszyte strzałami, ale nawet nie westchnął, aby jego ciało nie wzdrygnęło się i Święty Prorok (saw) nie został choć trochę wystawiony na działanie pojedynczej strzały.

Życie i charakter Pieczęci Proroków (saw), tom 2 , str. 338)

Hazrat Sahl bin Hunaif (ra) strzela strzałami w imieniu Świętego Proroka (saw)

Hudhur (aba) powiedział, że jest tam także wzmianka o Hadhrat Sahl bin Hunaif (ra) . Był jednym z tych cenionych Towarzyszy, którzy okazali niezłomność w dniu Uhud. Wystrzelił strzały w imieniu Świętego Proroka (saw). Święty Prorok (sa) powiedział, aby nadal podawać mu strzały, gdyż strzelanie ze strzał było dla niego łatwe.

Hazrat Umm Ammarah (ra) osłania Świętego Proroka (saw) przed wrogami.

Kalif (aba) powiedział, że jest tam również wzmianka o Towarzyszce o imieniu Hazrat Umm Ammarah (ra) . Wykazała się niesamowitą odwagą w bitwie pod Uhud. Podczas bitwy podawała wodę rannym. Kiedy losy bitwy odwróciły się i Prorok (saw) został otoczony, ona również zaczęła walczyć. Odpierała przed nim wroga za pomocą miecza i jednocześnie strzelając w jego stronę strzałami. W trakcie bitwy odniosła także głęboką ranę w ramieniu. Święty Prorok (saw) powiedział, że ilekroć podczas bitwy spojrzał w prawo lub w lewo, zobaczy Hazrat Umm Ammarah (ra) dzielnie walczącą.

Jego Świątobliwość (aba) zacytował Hazrat Mirza Bashira Ahmada (ra), który pisze:

„Była tam także muzułmanka o imieniu Umm Ammarah (ra), która przedarła się do Świętego Proroka (saw). W tym czasie Abdullah bin Qum’ah zbliżał się do uderzenia Świętego Proroka (saw). Ta muzułmanka natychmiast ruszyła do przodu i przyjęła na siebie cios. Następnie chwyciła mocno miecz, wycelowała i odpowiedziała własnym ciosem. Był to jednak mężczyzna ubrany w podwójną zbroję, a to była słabsza kobieta, dlatego jej cios nie był w stanie przebić celu.

Ibni Qum’ah odważnie przeciął szeregi muzułmanów. Tuż przed tym, jak Towarzysze mogli go powstrzymać, dotarł w bliską odległość do Świętego Proroka (saw). Gdy tylko tam dotarł, uderzył błogosławioną twarz Proroka (saw) . Zrobił to z taką siłą i tak bezwzględnie, że serca Towarzyszy zadrżały ze strachu. Odważny Talhah (ra) rzucił się do przodu i przyjął cios na gołą rękę. Ale miecz Ibni Qum’aha odciął mu rękę i spadł na bok Świętego Proroka (saw).

Dzięki łasce Bożej żadna rana nie została odniesiona, ponieważ Prorok (saw) był ubrany w podwójną zbroję, a siła ciosu również osłabła z powodu odważnego czynu Talhaha (ra) . Jednak z powodu tego szoku Święty Prorok (saw) obrócił się i upadł na ziemię. Ibni Qum’ah podniósł kolejny slogan radości, mówiąc: „Zabiłem Mauhammada [saw]!”

Po uderzeniu Świętego Proroka (sa) Ibni Qum’ah cofnął się, wykrzykując hasło radości. Według własne oceny pomyślał, że zabił Świętego Proroka (saw). Jednakże, gdy tylko Prorok (saw) upadł na ziemię, Hazrat Ali (ra) i Talhah (ra) podnieśli go. Kiedy muzułmanie uzyskali pewność, że Prorok (saw) żyje i jest bezpieczny, na ich wyblakłych twarzach rozjaśniła się radość. Teraz powoli i stopniowo zapał bitwy zaczął opadać, częściowo dlatego, że niewierni uspokoili się nieco w wierze, że Muhammad [saw], Posłaniec Allaha, został zamęczony. Dlatego odwrócili swoją uwagę od bitwy i zaczęli opiekować się swoimi zmarłymi, podczas gdy inni zaczęli okaleczać ciała muzułmańskich męczenników. Po drugiej stronie większość muzułmanów również się rozproszyła.

Życie i charakter Pieczęci Proroków (saw), tom 2 , s. 339-340)

„My mamy Allaha, który jest naszym Wspomożycielem, lecz wy nie macie Pocieszyciela”

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że Abu Sufyan zwrócił się do muzułmanów z pytaniem, czy Święty Prorok (sa) wciąż żyje. Święty Prorok (saw) poinstruował Towarzyszy, aby zachowali milczenie. Następnie, gdy Abu Sufyan zaczął wychwalać bożki, Prorok (saw) powiedział Towarzyszom, aby przemówili i chwalili Allaha.

Hazrat Mirza Bashir Ahmad (ra) pisze:

„Podczas gdy muzułmanie byli zajęci opatrywaniem rannych, po przeciwnej stronie, na polu bitwy w dole, Quraisz z Mekki bezlitośnie okaleczali ciała muzułmańskich męczenników. Dziki zwyczaj Muthlah został spełniony z całym jego barbarzyństwem. Krwiożercze bestie z Mekki zrobiły, co chciały ich serca, z ciałami muzułmańskich męczenników. Kobiety Quraisz odcinały nosy i uszy muzułmanom i nosiły je jako girlandy. Hind, żona Abu Sufyana, wycięła wątrobę Hazrat Hamzaha (ra) i przeżuła ją.

Dlatego, jak stwierdził Sir William Muir, „na zabitych popełniano wiele aktów barbarzyńskiego okaleczenia”.

Wodzowie Mekki długo i usilnie poszukiwali ciała Proroka (saw) na polu bitwy.  Ich oczy z zapałem pragnęły ujrzeć ten widok. Ale tego, czego nie można było znaleźć, nie można było znaleźć. Kiedy Abu Sufyan stracił nadzieję w tych poszukiwaniach, zabrał kilku swoich zwolenników i udał się na przełęcz, gdzie zebrali się muzułmanie. Stojąc obok niej, zawołał: „O muzułmanie! Czy Muhammad [saw] jest wśród was?” . Święty Prorok (saw) zabronił komukolwiek odpowiadać, dlatego Towarzysze milczeli.

Następnie zapytał o Abu Bakra (ra) i Umara (ra) . Ale nawet na to, zgodnie z instrukcją Proroka (saw), nikt nie odpowiedział. Na to najbardziej aroganckim tonem zawołał donośnym głosem: „Wszyscy ci ludzie zostali zabici, bo gdyby żyli, odpowiedzieliby”. W tym momencie Hazrat Umar (ra) nie mógł się powstrzymać. W niekontrolowany sposób powiedział: „O wrogu Allaha! Kłamiesz! Wszyscy żyjemy i Allah zhańbi cię naszymi rękami.”

Rozpoznawszy głos Hazrat Umara (ra), Abu Sufyan powiedział: „Powiedz prawdę Umar! Czy Muhammad [saw] żyje?” „Rzeczywiście! Rzeczywiście!” powiedział Hazrat Umar ( ra „Dzięki łasce Boga on żyje i słucha każdego twojego słowa”. Stosunkowo cichym głosem Abu Sufyan powiedział: „W takim razie Ibni Qum’ah skłamał, ponieważ uważam cię za bardziej prawdomównego niż on”. Następnie Abu Sufyan zawołał: „O Hubl! Wywyższony przez twoje imię!”

Na polecenie Świętego Proroka (saw), Towarzysze milczeli. Lecz Prorok (saw), który nakazał milczenie ze względu na swoje własne imię, zaniepokoił się, gdy usłyszał imię bożka kwestionującego imię Boga Wywyższonego. „Dlaczego nie odpowiadacie?” zapytał Święty Prorok (saw). Towarzysze powiedzieli: „O Posłańcu Allaha! Jak powinniśmy zareagować?” Święty Prorok (sa) powiedział: „Głoście: „Wielkość i wspaniałość należą jedynie do Allaha Wywyższonego”.

Abu Sufyan odpowiedział: „My mamy Uzza, ale wy nie macie „Uzza!”. Święty Prorok (sa) poinstruował Towarzyszy, aby powiedzieli: „Mamy Allaha, który jest naszym Wspomożycielem, ale wy nie macie Pocieszyciela”.

Następnie Abu Sufyan powiedział:

„Bitwa jest jak wiadro, czasem się unosi, a czasem opada. Potraktujcie ten dzień jako rekompensatę za Badr. Znajdziecie ciała na polu bitwy, które zostały okaleczone. Nie rozkazałem tego, ale gdy się o tym dowiedziałem, również i to zachowanie moich ludzi nie wydało mi się niepokojące. W przyszłym roku spotkamy się ponownie w Badr w tych samych dniach.

Zgodnie z instrukcją Proroka (saw), Towarzysz odpowiedział: „No dobrze, spotkamy się ponownie”.

Powiedziawszy to, Abu Sufyan zszedł ze swoimi zwolennikami. Wkrótce potem armia Quraisz udała się do Mekki. Dziwnym jest, że przy okazji zwycięstwo nad muzułmanami i jeśli chodzi o ich pozorne środki, gdyby chcieli, mogliby dalej wykorzystać tę okazję. Nie wspominając o tym, że i tak była przed nimi otwarta możliwość ataku na Medynę.

Jednakże Moc Boża była taka, że ​​pomimo tego zwycięstwa, w sercach Quraisz panował strach. Uznając zwycięstwo odniesione na polu Uhud za wystarczająco szczęśliwe, uznali, że mądrze będzie pośpieszyć do Mekki.

Niemniej jednak, pomimo tego wszystkiego, w ramach dalszych środków ostrożności, Prorok (saw) natychmiast wysłał grupę siedemdziesięciu Towarzyszy. W jej skład której wchodzili także Hazrat Abu Bakr (ra) i Hazrat Zubair (ra), w pogoń za armią Quraisz.

Oto narracja opisana w Bukhari. Większość historyków opisuje tę relację w następujący sposób: Prorok (saw) wysłał Hazrat Alego (ra) lub – w świetle różnych narracji – Sa’da bin Abi Waqqasa (ra) w ślady Quraisz. Poinstruował go, aby przynieść wiadomość, czy armia Quraisz zamierza zaatakować Medynę.

Święty Prorok (saw) powiedział mu dalej, że jeśli Quraisz wsiedli na wielbłądy i zabierali ze sobą konie bez dosiadania ich, to powinni być pewni, że wracają do Mekki. Nie mają też zamiaru atakować Medyny. Gdyby jednak wsiedli na konie, wiedzieliby, że ich intencje nie były dobre. Święty Prorok (saw) ściśle poinstruował go, że jeśli armia Quraisz zmierza w kierunku Medyny, powinien zostać o tym natychmiast poinformowany.

W stanie wielkiej pasji, powiedział: „W tym czasie, jeśli Quraisz zaatakują Medynę, na Boga, będziemy z nimi walczyć. Damy im zasmakować własnego smaku. W ten sposób ludzie wysłani przez Proroka (saw) udali się tam. Szybko wrócili z dobrą nowiną, że armia Quraisz zmierza w kierunku Mekki.

Życie i charakter Pieczęci Proroków (saw), tom 2 , s. 342-344)

Kalif (aba) powiedział, że w przyszłości będzie nadal opowiadał o tych wydarzeniach.

Modlitwy za sytuację na świecie

Jego Świątobliwość (aba) ponownie zwrócił uwagę na modlitwy o ogólny stan Palestyńczyków. Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że istnieją wieści o podejmowanych wysiłkach w celu zakończenia walk w Gazie. Być może rząd Izraela zgodzi się na to. Wydaje się jednak, że rośnie ryzyko wybuchu wojny na granicy Libanu, co odbije się na Palestyńczykach na Zachodnim Brzegu. W zachodnich rządach nie ma śladu sprawiedliwości.

Teraz zachodni pisarze otwarcie deklarują, że niesprawiedliwość przekroczyła wszelkie granice. Prezydent USA podsyca tę wojnę jedynie po to, aby poprawić ich własne źródła utrzymania. To zwiększa to ich dochody z handlu bronią. Teraz ich właśni analitycy mówią, że Stany Zjednoczone próbują przedłużyć tę wojnę, aby ulepszyć własną gospodarkę.

Nie zdają sobie sprawy, że nie mogą uniknąć gniewu Boga Wszechmogącego. Poprzez modlitwy i dotarcie do swoich kontaktów Ahmadi muszą odegrać swoją rolę.

Niedawno pojawiła się także informacja, że ​​USA i Wielka Brytania przestały finansować agencję ONZ udzielającą pomocy. Odmówili tego pod pretekstem, że 11 lub 12 członków Hamasu jest z nimi powiązanych. Powiedzieli, że w ten sposób nie powinni pomagać Palestyńczykom. To nie był nic innego jak tylko podstęp, mający na celu wymuszenie ich polityki.

W tej sytuacji, nie ma wiadomości, że kraje posiadające bogactwa ropy naftowej ogłosiły cokolwiek, co mówiłoby, że zamiast tego pomogą w udzieleniu pomocy. To jest zdumiewające. Agencja ONZ ogłosiła, że ​​jeśli nie otrzymają żadnej pomocy, nie będą mogli jej udzielać dłużej niż do lutego.

Kalif (aba) modlił się, aby Allah Wszechmogący umożliwił krajom muzułmańskim odegranie ich roli i aby położył kres nieporządkowi na świecie. Teraz wzrasta także zagrożenie wojną z Iranem.

Modlitwy za Ahmadi w Jemenie

Jego Świątobliwość (aba) również nalegał, aby modlić się za Ahmadi w Jemenie. Jeden z naszych Ahmadi, który był więziony, zmarł w niewoli z powodu braku odpowiedniej opieki medycznej. Trudno o szczegóły, jednakże Jego Świątobliwość (aba) nalegał na modlitwę. Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że po otrzymaniu dalszych szczegółów poprowadzi modlitwę pogrzebową zmarłego.

Modlitwy za Ahmadi w Pakistanie

Hudhur (aba) również nalegał, aby modlić się za Ahmadi w Pakistanie. Ahmadi zawsze stają się celem dla celów politycznych. Społeczność stoi także w obliczu zagrożeń ze strony niektórych frakcji ekstremistycznych. W rzeczywistości Ahmadi, gdziekolwiek się znajdują, stają w obliczu podwójnego zagrożenia: ze względu na bycie obywatelem i ze względu na bycie Ahmadi.

Kalif (aba) powiedział, aby modlić się za Ahmadi z Rabwah i mieszkańców całego kraju. Niech Allah ma ich w swojej opiece. Obróci zło z powrotem na złoczyńców i niech Allah Wszechmogący chroni Ahmadi w każdym kraju.

Oby świat zdał sobie sprawę z rzeczywistości, że bez zwrócenia się do Allaha Wszechmogącego nie ma innej drogi. Ich przetrwanie zależy od uznania Allaha i tych, którzy zostali przez Niego posłani. Niech Allah Wszechmogący umożliwi im to.

Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions.

Udostępnij