Muhammad(saw) wspaniały wzór (75) - Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)
Powiązane treści

Muhammad(saw) wspaniały wzór (75)

Khalifatul Masih V, Piąty Następca Obiecanego Mesjasza

Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania.

Dwie wyprawy za życia Świętego Proroka (sa) i śmierć pobożnego uczonego ze Wspólnoty 

Po wyrecytowaniu TaszahhudTa’ałłuz i Sury al-Fatihah, Khalifatul Masih Hadhrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że w poprzednim kazaniu wspomniał o incydencie, w którym zabito mężczyznę pomimo przekazania islamskiego pozdrowień pokoju (Salam). Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że przedstawił również werset ze Świętego Koranu, który podkreślał, że osobie, która przekazuje to pozdrowienie, nie należy mówić, że nie jest wierząca.

Kalif (aba) powiedział, że dowiedziawszy się o tym incydencie, Prorok (sa) wyraził wielkie niezadowolenie. Niektóre przekazy wspominają nawet, że Prorok (sa) modlił się przeciwko osobie, która to zrobiła. Uważał to za poważny błąd. Gdyby tylko tak zwani duchowni dzisiejszych czasów zrozumieli to i zaprzestali okrucieństw wobec Ahmadi.

Proroctwo oczywistego zwycięstwa

Hudhur (aba) powiedział, że teraz zacznie wspominać Podbój Mekki, który miał miejsce w Ramadanie 8 AH. Było to wielkie zwycięstwo, które Allah Wszechmogący przepowiedział, w wyniku, którego tłumy ludzi weszły do ​​owczarni islamu. W Świętym Koranie powiedziano:

I powiedz: „O Panie mój, uczyń moje wejście dobrym wejściem, moje wyruszenie dobrym wyruszeniem. I udziel mi od Ciebie pomagającej mocy (Święty Koran, 17:81)

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że ten werset objawiono przed migracją Świętego Proroka (sa) do Medyny. Przepowiedział migrację wraz z ostatecznym zwycięstwem w Mekce. Następnie, w odniesieniu do Podboju Mekki, Allah objawił w Świętym Koranie:

Zaiste, Allah upodobał sobie wiernych, kiedy składali ci przysięgę pod Drzewem, a wiedział On, co było w ich sercach i zesłał na nich spokój, i nagrodził ich bliskim zwycięstwem (Koran, 48:19)

Kalif (aba) powiedział, że w dniu, w którym Prorok (sa) opuścił Mekkę, Bóg obiecał mu, że tego samego dnia nie będzie się martwił, gdyż pewnego dnia da mu zwycięstwo w Mekce. Zapisano, że tego samego dnia, w którym Prorok (sa) rozpoczął swoją migrację, objawiono następujący werset Świętego Koranu:

Ten, Który naukę̨ Koranu uczynił obowiązującą̨ ciebie, z pewnością̨ sprowadzi cię̨ na powrót do wyznaczonego dla ciebie miejsca powrotu. (Święty Koran, 28:86)

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że według Imama Fakhruddina Raziego „miejsce powrotu” odnosi się do Mekki. Zapisano, że ten werset przekazał Świętemu Prorokowi (sa) Anioł Gabriel (as). Stało się to po tym jak Prorok (saw), gdy odchodził do Medyny, zawrócił i wyraził swoją miłość do Mekki. Był to kolejny dowód prawdomówności Świętego Proroka (sa), ponieważ Bóg spełnił to proroctwo, które było sprawą niewidzialnego.

Znaczenie zwrócenia twarzy w stronę Świętego Meczetu

Hudhur (aba) powiedział, że podbój Mekki również przepowiedziano w innym miejscu w Świętym Koranie. Jednocześnie służył jako przypomnienie dla Świętego Proroka (sa) i muzułmanów, że muszą dążyć i modlić się, aby to się spełniło. W pewnym sensie można powiedzieć, że wszystkie bitwy i podboje, które miały miejsce w czasach Świętego Proroka (sa), miały na celu ostateczne osiągnięcie zwycięstwa w Mekce. W Świętym Koranie powiedziano:

„ A skądkolwiek wyjdziesz, zwróć twarz ku Świętemu Meczetowi”. (Święty Koran, 2:150)

Jego Świątobliwość (aba) wyjaśnił, cytując Hazrat Mirzę Bashiruddina Mahmuda Ahmada (ra), że ten werset nie odnosi się do składania modlitw i w tym czasie zwracania się w stronę Świętej Kaaby. Ponieważ „ skądkolwiek przychodzisz ” nie ma żadnego nieodłącznego związku ze składaniem modlitw. Oznacza to zatem, że werset musi odnosić się do czegoś innego niż składanie modlitw. Ten werset w rzeczywistości odnosi się do faktu, że kiedy Święty Prorok (sa) wyemigrował z Mekki, dało to przeciwnikom islamu okazję do twierdzenia, że ​​Święty Prorok (sa) nie mógł być odbiorcą modlitw Abrahama (as), jeśli opuszczał Mekkę. W odpowiedzi na tę koncepcję objawiono powyższy werset. Oznaczało to, że odejście Świętego Proroka (sa) z Mekki było tymczasowe. Bóg przywróci go do tego samego miejsca jako zwycięzcę.

Kiedy Bóg składa komuś obietnicę, nie oznacza to, że pozostaje on bezczynny w oczekiwaniu na jej spełnienie. Raczej, należy również dążyć do jej spełnienia. Bóg obiecał Izraelitom ziemię Kanaan. Kiedy Mojżesz (as) przyprowadził swój lud do ziemi Kanaan, polecił im walczyć i zdobyć ziemię. Izraelici błędnie myśleli, że jeśli obietnica została złożona, to nie ma potrzeby, aby cokolwiek robili, ponieważ ziemia automatycznie wejdzie w ich posiadanie. W przeciwnym razie uważali, że obietnica nie ma sensu. I tak powiedzieli Mojżeszowi (as):

Powiedzieli: „O Mojżeszu, nigdy tam nie wejdziemy, tak długo jak oni tam są. Idź́ zatem ty i twój Pan i walczcie, my poczekamy tutaj siedząc. (Święty Koran, 5:25)

Kalif (aba) kontynuował cytowanie Hazrat Mirza Bashiruddina Mahmuda Ahmada (ra), który powiedział, że niektórzy mogliby się zgodzić, że ten, który składa obietnicę, ma ją wypełnić. Jednak tak nie jest w przypadku Bożego porządku. Bóg nigdy nie powiedział Izraelitom, że nie będą musieli nic robić, aby zdobyć ziemię. Z powodu ich odmowy zrobienia czegokolwiek, Bóg powiedział, że pozbawiono ich ziemi i że teraz będą wędrować po pustyni przez czterdzieści lat. To ich potomstwo odziedziczy ziemię, ponieważ owi Izraelici zhańbili Boga.

Tak więc obietnica Boga była taka, że ​​Izraelici nie byliby w stanie zdobyć ziemi o własnych siłach. Jednak przy ich wysiłku otrzymają Bożą pomoc, w wyniku której osiągną ziemię. Dlatego obietnica od Boga nie oznacza, że ​​osoba może teraz siedzieć bezczynnie czekając na jej wypełnienie. Obietnice złożone przez człowieka różnią się od tych złożonych przez Boga.

Jeśli ktoś nie stara się wypełnić obietnicy danej przez Boga, popełnia grzech. Podczas gdy nie dotyczy to obietnicy danej przez inną osobę.

Dlatego też, składając muzułmanom obietnicę zwycięstwa w Mekce, Bóg przypomniał muzułmanom, aby nie stali się jak Izraelici, którzy pozostali bezczynni i nic nie zrobili, aby wypełnić daną im obietnicę. Dlatego omawiany werset oznacza, że ​​bez względu na to, gdzie muzułmanie się udali, bez względu na to, w jakiej bitwie brali udział, ich ostatecznym celem powinno być to, aby ich wysiłki były skierowane na osiągnięcie zwycięstwa w Mekce. Analiza wszystkich bitew i wypraw Świętego Proroka (sa) przed podbojem Mekki pokazuje, że wszystkie one stanowiły podwaliny pod ostateczny podbój Mekki.

Hudhur (aba) kontynuował cytowanie Hazrat Mirzy Bashiruddina Mahmuda Ahmada (ra), który wyjaśnił, że w czasie, gdy objawiono ten werset, mekkańczycy liczyli ponad 15 000 osób, a większość z nich to dobrze wyszkoleni żołnierze, podczas gdy muzułmanie mieli prawdopodobnie cztery do pięciuset żołnierzy, maksymalnie tysiąc, a łącznie, wliczając kobiety i dzieci, muzułmanie liczyliby 11 lub 12 tysięcy.

Był to czas, gdy muzułmanie byli stosunkowo słabi i nie mogli równać się z armią Mekki. Jednak Bóg rzucił wyzwanie, że ci, którzy wydają się słabi i niedoświadczeni, pewnego dnia będą tymi ludźmi, którzy pokonają niewiernych i odniosą zwycięstwo w Mekce. Było to ogłoszenie nie tylko zwycięstwa nad Mekką, ale zwycięstwa nad wszystkimi innymi religiami. Dlatego niewierni nazwali Proroka (sa) i muzułmanów szaleńcami (niech Bóg broni). Ponieważ takie twierdzenie w tamtym czasie było niemożliwe, albo tak się wydawało. Ale we wszystkich podejmowanych wysiłkach, podbój Mekki był ostatecznym celem.

Kalif (aba) powiedział, że konieczne jest przedstawienie tła podboju Mekki. To pomoże w zrozumieniu dalszych szczegółów, o których będzie mowa. Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że wspomni o nich w przyszłości.

Modlitwa pogrzebowa 

Khalifatul Masih (aba) powiedział, że poprowadzi modlitwę pogrzebową za męczennika.

Dr Sheik Muhammad Mahmud

Dr Sheikh Muhammad Mahmud z Sargodha niedawno został zamordowany przez przeciwników Ahmadiyyat.

Według szczegółów, po odprawieniu piątkowych modlitw zmarły wracał wraz z rodziną do szpitala, w którym praktykował. Szedł korytarzem w kierunku swojego biura. Ktoś, kto go śledził. Wyjął pistolet z torby i strzelił mu w plecy, co spowodowało jego męczeństwo. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, wymachując bronią.

Zmarły męczennik studiował medycynę w Pakistanie i Wielkiej Brytanii. Zmuszony był opuścić szpital, w którym pracował w Sargodha, ponieważ był Ahmadi. Posiadał również ogromną wiedzę religijną, obejmującą komentarze do Świętego Koranu, a także książki Obiecanego Mesjasza (as) i inną literaturę Wspólnoty.

Służył również w szpitalu Fazl-e-Omar w Rabwah jako lekarz wizytujący. Przez ostatnie trzy lata cierpiał na raka. Mimo to stawiał choroby innych ponad swoje własne. Zawsze był gotowy służyć i pomagać im. Udzielał nawet bezpłatnych usług medycznych ubogim, pokrywając nawet koszty ich transportu do i ze szpitala. Był pierwszym specjalistą od wątroby w Sargodha.

Miał wielki szacunek dla swoich rodziców. Spełniał ich potrzeby bez konieczności proszenia go o to. Był bardzo kochający i utrzymywał jedność w swojej rodzinie. Jego żona powiedziała, że ​​zawsze radził swoim dzieciom, aby pozostały związane ze Wspólnotą. Miał głęboką miłość do Kalifatu. Chętnie słuchał piątkowych kazań. W rzeczywistości zapisywał punkty z kazań w swoim notatniku.

Hudhur (aba) skomentował, że jest wielu, którzy tego nie robią, w tym niektórzy oddani Bogu przez całe życie.

W momencie jego męczeństwa jego wpłaty finansowe na rok 2025 zostały w całości wypłacone. Jego dzieci zaświadczają, że był bardzo miłym i kochającym ojcem. Radził im, aby zawsze pozostawali związani ze Wspólnotą i korzystali z każdej okazji, aby jej służyć. Posiadał wielkie zaufanie do Allaha. Miał wielki szacunek dla tych którzy poświęcili życie dla sprawy Boga i misjonarzy.

Doradzono mu, aby miał przy sobie kilku ochroniarzy ze względu na niebezpieczne okoliczności dla Ahmadi w Pakistanie. Odpowiedział, że nie może znieść możliwości, że ktoś inny umrze z jego powodu. Powiedział to, pomimo faktu, że przeciwnicy Ahmadiyya grozili mu śmiercią, a on znajdował się na szczycie ich listy osób „godnych śmierci”.

Prezesem szpitala w Fatimie, w którym pracował, jest ksiądzem. Powiedział, że zmarły męczennik był sługą ludzkości i że jego serce jest przepełnione żalem. W rzeczywistości administracja szpitala udała się do Rabwah na pogrzeb. Różne osoby i dziennikarze relacjonowali to w mediach w mediach oraz mediach społecznościowych. Szczególnie podkreślali fakt, że świadczył bezpłatne usługi medyczne ubogim. Inni wzywali do zaprzestania okrucieństw wobec Ahmadi. Jednak Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że ludzie są tak przerażeni duchownymi, że nawet rząd nie jest w stanie nic zrobić ze strachu.

Kalif (aba) modlił się, aby Allah Wszechmogący szybko zapewnił środki, aby mogli zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Konieczne jest uwolnienie się od tych ludzi dla przetrwania kraju. Ponieważ ci tak zwani ludzie religijni są w rzeczywistości ekstremistami, nastawionymi na zrujnowanie kraju. Atakują każdego, kto jest im przeciwny. Nasze prośby są w sądzie Boga. Niech Allah Wszechmogący wywyższy pozycję zmarłego męczennika i obdarzy cierpliwością jego rodzinę. Niech rozjaśni smutek jego starszej matki oraz ochroni jego żonę i dzieci.

Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions

Udostępnij
Share via