Muhammad(saw) wspaniały wzór (53) - Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya
W imię Allaha Miłosiernego Litościwego
Nie ma nikogo godnego czci oprócz Allaha i Muhammad jest Jego Posłańcem
Muzułmanie którzy wierzą w Mesjasza,
Hazrat Mirza Ghulam Ahmad Qadiani (as)
Powiązane treści

Muhammad(saw) wspaniały wzór (53)

Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania

Wydarzenie z życia Proroka Muhammada (saw) – odpowiedzi na zarzuty dotyczące kary dla Banu Quraizah

Po wyrecytowaniu TaszahhudTa’ałłuz i Sury al-Fatihah, Khalifatul Masih Hadhrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że będzie nadal nagłaśniał wydarzenia z wyprawy Banu Quraizah.

Kalif (aba) powiedział, że podczas tej wyprawy zginęło dwóch muzułmanów. Podczas gdy istnieją różne opinie co do liczby Żydów, którzy zginęli podczas tej wyprawy. Niektórzy mówią, że było ich 600, inni, że 700, 800-900, a niektórzy nawet, że 400.

Hudhur (aba) zacytował Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra), który pisze:

,,Tego dnia stracono około 400 mężczyzn zgodnie z wyrokiem Sa’da (ra). Święty Prorok (sa) nakazał Towarzyszom zorganizowanie pochówku tych ludzi.’’

(Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 2, str. 495)

Czy Święty Prorok (sa) był okrutny w swoim karaniu?

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że przeciwnicy islamu mylą tę liczbę. Tym samym próbują uznać islam za okrutną religię. Jednak według autentycznych źródeł historycznych staje się oczywiste, że liczba Żydów, którzy zginęli, wynosiła rzeczywiście około 400. Byli to żołnierze.

Kalif (aba) zacytował Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra), który pisze:

,,W odniesieniu do relacji Banu Quraizah, różni niemuzułmańscy historycy wysuwali oskarżenia przeciwko Prorokowi (sa) w bardzo nieprzyjemny sposób. Z powodu kary śmierci, która została wymierzona mniej więcej 400 Żydom, przedstawiali Proroka (sa), broń Boże, jako okrutnego i żądnego krwi władcę. Jednakże oskarżenie to opiera się wyłącznie na uprzedzeniach religijnych. Przynajmniej, jeśli chodzi o oskarżenie przeciwko islamowi i Założycielowi islamu, nawet ci historycy, których  przeszkolono w świetle myśli zachodniej, nie byli w stanie oczyścić siebie z tego.

W odpowiedzi na to oskarżenie, po pierwsze, należy pamiętać, że werdykt dotyczący Banu Quraizah, który uważano za okrutny, był werdyktem Sa’da (ra), a nie Proroka (sa). Gdy udowodni się, że Prorok nie wydał werdyktu (sa), nie można wnieść przeciwko niemu żadnego sprzeciwu z tego powodu. Po drugie, werdykt ten nie był wcale błędny i barbarzyński. To udowodniono wkrótce potem. Po trzecie, ze względu na przymierze, które Sa’dr zawarł przed ogłoszeniem swojego werdyktu, Prorok (sa) był w każdym przypadku zobowiązany do działania zgodnie z nim. Po czwarte, sami przestępcy zaakceptowali ten wyrok. Nie zgłosili sprzeciwu, uważając go za Boży wyrok, co wynika ze słów wypowiedzianych przez Huyayy bin Akhtaba tuż przed jego egzekucją.  Zdaniem Proroka (sa) nie było niepotrzebne ingerowanie w taką sprawę.

Po ogłoszeniu werdyktu Sa’da (ra), jedynym obowiązkiem Proroka (sa) w tej sprawie było wprowadzenie w życie tego werdyktu w najlepszy możliwy sposób pod nadzorem jego administracji. Wspomniano już zatem, że sposób, w jaki Prorok (sa) wydał tę decyzję, można uznać za najwyższy możliwy przykład miłosierdzia i współczucia.

Mówiąc konkretnie, ci ludzie pozostawali w niewoli przed wprowadzeniem w życie werdyktu. W tym czasie Prorok (sa) zorganizował im zakwaterowanie i wyżywienie w najlepszy możliwy sposób. Kiedy werdykt Sa’da (ra) wdrożono, Prorok (sa) wydał wyrok w sposób, który okazał się najmniej bolesny dla przestępców.

Po pierwsze, biorąc pod uwagę ich emocje, Prorok (sa) nakazał, aby gdy jednego przestępcę stracono, następny nie był świadkiem tego. W rzeczywistości historia mówi, że gdy osoby przyprowadzano na miejsce egzekucji, nie miały pojęcia, dokąd są zabierane, dopóki nie dotarły na miejsce. Ponadto Święty Prorok (sa) natychmiast przyjął każdą prośbę o litość, którą mu przedstawiono w odniesieniu do danej osoby. Święty Prorok (sa)oszczędził życie takich osób. Nakazał również uwolnienie ich żon i dzieci oraz zwrot ich majątku itp.

Czy może być większy przykład litości i współczucia dla przestępcy? Stąd nie tylko prawdą jest, że nie można wysunąć absolutnie żadnego zarzutu przeciwko Prorokowi (sa) z powodu relacji Banu Quraizah. Ale faktem jest, że incydent ten jest niezwykle jasnym dowodem wysokiej moralności, niezwykłej administracji oraz wrodzonego miłosierdzia i czułości Świętego Proroka (sa).

Teraz pozostaje kwestia faktycznego werdyktu. Pod tym względem nie wahamy się stwierdzić, że nie było w tym absolutnie żadnego okrucieństwa i barbarzyństwa. W rzeczywistości opierało się to właśnie na sprawiedliwości i równości. Wtedy pierwszą rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę, jest faktyczna zbrodnia Banu Quraizah i okoliczności, w których została popełniona.

Tak więc z historii wynika, że ​​gdy Święty Prorok (sa) pierwotnie przybył do Medyny. W Medynie mieszkały trzy plemiona żydowskie, mianowicie Banu Qainuqa’, Banu Nadir i Banu Quraizah. Pierwszym środkiem politycznym, który podjął Święty Prorok (sa) po migracji, było wezwanie wodzów wszystkich trzech plemion. Następnie zawarto z nimi traktat pokoju i harmonii.

Warunkiem tego traktatu było to, że muzułmanie i Żydzi będą żyć razem w Medynie w pokoju i harmonii. Będą pielęgnować przyjazne stosunki ze sobą. Nie będą pomagać ani utrzymywać żadnych stosunków z wrogami którejś ze stron. Jeśli Medynę zaatakuje obce plemię lub plemiona, wszyscy staną w zbiorowej obronie. A jeśli jakakolwiek osoba lub grupa spośród tych, którzy zgodzili się na warunki traktatu, okaże się winna złamania postanowień traktatu, pozostali będą mieli prawo podjąć surowe środki. Wszelkie spory przedstawioneoMuhammadowi [sa]. Jego werdykt będzie wiążący dla powiązanych stron. Jednak konieczne będzie, aby każdą osobę lub naród osądzono zgodnie z własną religią lub szariatem.

Jak Żydzi postąpili zgodnie z tym traktatem? Odpowiedź na to pytanie  już szeroko omówiono na poprzednich stronach. Po pierwsze, Banu Qainuqa’ złamało traktat. Wywołało wojnę z muzułmanami. Jednocześnie zrywając przyjazne stosunki. Nękało muzułmanki w brutalny sposób. Arogancko odrzuciło przywódczą pozycję Proroka (sa). Posiadł to na mocy międzynarodowego traktatu w Medynie. Jednak, gdy muzułmanie pokonali ich, Prorok (sa) wybaczył im. Ograniczył się do środków ostrożności, aby Banu Qainuqa’ opuściło Medynę i zamieszkało gdzie indziej. Chodziło o to aby nie zakłócono spokoju miasta, a muzułmanie mogli być chronieni przed wężem w trawie. Dlatego ludzie Banu Qainuqa’ opuścili Medynę wraz ze swoim bogactwem, żonami i dziećmi. W wielkim pokoju i bezpieczeństwie, i osiedlili się gdzie indziej.

Jednakże pozostałe dwa plemiona żydowskie nie wyciągnęły wniosków z tego wydarzenia. W rzeczywistości miłosierdzie Proroka (sa) napełniło ich większą śmiałością. Nie minęło wiele czasu, gdy Banu Nadir, które było drugim plemieniem Żydów, również podniosło głowę. Na początek, Ka’b bin Ashraf, jeden z ich wodzów, złamał traktat i zaczął spiskować z Quraisz i innymi plemionami arabskimi w opozycji do muzułmanów. Podżegał dzikie bestie Arabii do wystąpienia przeciwko Prorokowi (sa) i jego Towarzyszom w niebezpieczny sposób. Skomponował takie prowokacyjne wersety przeciwko muzułmanom, co stworzyło dla nich niezwykle groźny stan w kraju.

Ponadto ten zły człowiek odnosił się do honorowych muzułmańskich kobiet po imieniu i wyśmiewał je w swoich wersach. Potem w końcu spiskował, aby zabić Proroka (sa). Kiedy ten osobnik osiągnął swój słuszny koniec na rozkaz Proroka (sa), jego plemię wspólnie stanęło w opozycji do muzułmanów.

Od tego dnia Banu Nadir całkowicie zignorowało ich porozumienie. Zaczęło spiskować przeciwko muzułmanom. Ostatecznie całe plemię opracowało plan zabicia Proroka (sa). Zdecydowało, że jeśli tylko to możliwe, Prorok (sa) nie powinien zostać oszczędzony. Kiedy Prorok (sa) otrzymał wiadomość o ich śmiercionośnych zamiarach, ostrzegł ich. Następnie zobowiązał się do pociągnięcia ich do odpowiedzialności. W odpowiedzi na to przygotowali się do wojny z muzułmanami w niezwykle bezczelny sposób. W tej wojnie Banu Quraizah pomogli Banu Nadir. Jednak, kiedy Banu Nadir pokonano, Prorok (sa) ułaskawił Banu Quraizah wszystkich razem.  Nawet Banu Nadir pozwolono opuścić Medynę w pokoju i bezpieczeństwie, chociaż nie pozwolono im zabrać ze sobą broni.

Jednakże Banu Nadir odpłacił się tą dobrocią w okrutny sposób. Ich wodzowie objechali całą Arabię ​​i sprowadzili wielką armię, aby zaatakowała Medynę, podżegając różne plemiona Arabii w bardzo niebezpieczny sposób. Wezwali wszystkich do złożenia przysięgi. Mianowicie, że tym razem, dopóki islam nie zostanie całkowicie unicestwiony, nie zawrócą.

W tym niebezpiecznym czasie, którego krótki opis przedstawiono powyżej, jak działało trzecie plemię żydowskie znane jako Banu Quraizah? To było plemię, któremu Prorok (sa) wybaczył. Potraktował ich z ogromną hojnością pomimo ich zdrady przy okazji Ghazwah Banu Nadir. Ponadto, drugą łaską Proroka (sa) dla Banu Quraizah było to, że przed migracją muzułmanów do Medyny, Banu Quraizah uważano za gorszych od Banu Nadir pod względem statusu i praw. Jeśli zabito osobę należącą do Banu Nadir  przez kogoś z Banu Quraizah, osobę, która to zrobiła straconoby w ramach odwetu. Z drugiej strony, jeśli zabito osobę z Banu Quraizah z rąk Banu Nadir, samo zapłacenie odszkodowania za przelaną krew byłoby uważane za wystarczające. Święty Prorok (sa) dał Banu Quraizah równe prawa z innymi obywatelami.

Jednakże pomimo tych wspaniałych łask, Banu Quraizah nadal dopuszczało się zdrady. Wszystko to miało miejsce w tak wrażliwym czasie, kiedy muzułmanie nie musieli stawiać czoła trudniejszemu okresowi w swoim życiu. Przykład Banu Qainuqa’ był przed nimi. Jednak nie wyciągnęli z niego korzyści. Sprawozdanie z Banu Nadir miało miejsce na ich oczach, ale nie wyciągnęli z niego lekcji. Kiedy nadszedł czas, co zrobili? To, co zrobili, to całkowite zignorowanie swojego traktatu i całkowite zapomnienie o łaskach Świętego Proroka (sa).

Wyszli ze swoich twierdz i zaatakowali muzułmańskie kobiety i dzieci od tyłu. Dokładnie w takim momencie, gdy 3000 muzułmanów zostało otoczonych przez zaciekłą i krwawą armię liczącą od 10 000 do 15 000 niewiernych w niezwykle bezbronnym i bezradnym stanie. W obliczu ich bezsilności ich serca podchodziły do ​​gardeł, a śmierć zaglądała im w oczy. Odwrócili się od paktu z muzułmanami. Wzięli udział w śmiercionośnej koalicji, której jedynym celem było całkowite zniszczenie islamu i Założyciela islamu. Rzeczywiście! Tego samego Założyciela islamu, którego pierwszym zadaniem po przybyciu do Medyny było uczynienie Żydów swoim przyjacielem i sojusznikiem.

W odpowiedzi na to Żydzi również przyjęli go jako swojego przyjaciela i sojusznika oraz Demokratycznego Przywódcę. W tych okolicznościach ta akcja Banu Quraizah była nie tylko złamaniem umowy i zdradą, ale także niebezpiecznym aktem buntu. Rebelii o takiej skali, że gdyby ich plan się powiódł, z pewnością położyłoby to kres życiu, honorowi, godności, wierze i religii muzułmanów. Tak więc Banu Quraizah nie byli winni tylko jednego przestępstwa. Raczej byli winni nielojalności, niewdzięczności, złamania umowy, zdrady, rebelii i usiłowania zabójstwa. Co więcej, przestępstwa te popełniono w takich okolicznościach, które mogły przybrać najokrutniejszą możliwą formę. Żaden bezstronny sąd nie mógłby znaleźć czynników, dla których byliby skłonni pobłażliwie potraktować ich sprawę.

W takich okolicznościach, na jaką inną karę, poza tą, która została im wymierzona, zasługiwali? Oczywiste jest, że istniały tylko trzy możliwe kary, które można było im wymierzyć. Po pierwsze, uwięzienie lub areszt domowy. Następnie, wygnanie, jak to było w przypadku Banu Qainuqa’ i Banu Nadir. Trzecia możliwość,  że egzekucja żołnierzy i uwięzienie lub areszt domowy dla pozostałych. Teraz należy rozważyć sprawiedliwie, która opcja była dostępna dla muzułmanów w świetle okoliczności tamtej epoki. Zgodnie z okolicznościami tamtej epoki, trzymanie wrogiego narodu w więzieniu w tym samym mieście było absolutnie wykluczone. Powodem było to, że w przypadku uwięzienia odpowiedzialność za zapewnienie wyżywienia i zakwaterowania więźniów spadłaby na muzułmanów. Był to ciężar, którego w ogóle nie mogli udźwignąć. Po drugie, w tamtych czasach nie istniał formalny system więzień itp.

Zwyczajem było rozdzielanie więźniów pomiędzy różnych mężczyzn należących do zwycięskiego narodu. W praktyce więźniowie żyliby i poruszali się swobodnie. W tych okolicznościach pozwolenie wrogowi i w najwyższym stopniu spiskującej grupie pozostać w Medynie było niebezpieczne. Gdyby ten wyrok wydano na Banu Quraizah, oznaczałoby to, że nadal cieszyliby się tą samą swobodą tworzenia niepokojów, zamieszek, intryg i tajnych spisków. Wszystko kosztem muzułmanów. Innymi słowy, jeśli wcześniej sami utrzymywali się i mordowali muzułmanów.

To od tego momentu byliby utrzymywani przez muzułmanów (którzy w tym czasie nie mieli nawet wystarczająco dużo, aby się wyżywić) .Nadal mordowaliby muzułmanów. Ponadto, ze względu na wspólne życie z muzułmanami w ich domach, inne niebezpieczeństwa, które mogły się pojawić, były dodatkiem do tego wszystkiego. W tych okolicznościach nie sądzę, aby jakakolwiek rozsądna osoba uważała, że ​​można im wymierzyć taką karę.

Teraz pozostaje druga kara, tj. wygnanie. Niewątpliwie, zgodnie z tą epoką, kara ta była rzeczywiście postrzegana jako bardzo skuteczna metoda ochrony przed nieszczęściem od wroga. Jednak doświadczenie wygnania Banu Nadir pokazało, że jeśli chodzi o Żydów, ta opcja nie była w żaden sposób mniej niebezpieczna niż pierwsza. Innymi słowy, gdyby Żydom pozwolono opuścić Medynę, zwiększyłoby to liczbę takich przeciwników islamu, którzy aktywnie angażowali się w wojnę. Ponadto ludzie ci dołączyliby do szeregów wrogów islamu. Przewodzili oniruchowi buntu, wrogiej propagandzie, a także tajnym i przebiegłym planom przeciwko islamowi. Historia dowodzi, że spośród wszystkich plemion żydowskich Banu Quraizah byli najbardziej zaciekli w swojej wrogości.

Niezmiennie zatem wygnanie Banu Quraizah stanowiło jeszcze większe zagrożenie niż to, co Banu Nadir stworzyło dla muzułmanów, inicjując Ghazwah Konfederatów. Gdyby muzułmanie to zrobili, w świetle okoliczności tamtej epoki, ich działanie nie byłoby niczym innym, jak samobójstwem. Jednak czy jest na świecie jakiś naród, który jest gotowy popełnić samobójstwo, aby utrzymać wroga przy życiu? Jeśli nie, to z pewnością muzułmanie nie mogą być uznani za winnych za to, że nie zdecydowali się popełnić samobójstwa, aby ich wróg mógł pozostać przy życiu.

Dlatego też obie te kary nie były opcją i gdyby podjęto którąś z tych dróg, z pewnością oznaczałoby to ruinę. Odkładając na bok te dwie opcje, jedynym innym sposobem działania był ten, który został faktycznie zastosowany. Werdykt Sa’da (ra) był sam w sobie surowym środkiem. Natura człowieka najwyraźniej odczuwa z tego powodu żal, ale pytanie brzmi: czy była dostępna inna opcja? Kiedy chirurg uznaje za konieczne amputowanie ręki lub nogi pacjenta lub jest zmuszony odciąć inną część ciała. Każda szlachetna jednostka odczuwa szok, że gdyby to się nie wydarzyło, tj. gdyby okoliczności tego nie wymagały, byłoby lepiej.

Jednak człowiek jest zmuszony się poddać w obliczu nieodpartych okoliczności. W rzeczywistości w takich okolicznościach działanie chirurga jest uważane za godne pochwały. Ponieważ wraz z poświęceniem mniejszej części ciała ratuje się coś o większej wartości. Podobnie, chociaż werdykt Sa’da był sam w sobie surowy, był spowodowany przez nieodparte okoliczności. Nie było innej opcji. Z tego powodu nawet historyk taki jak Margoliouth, który wcale nie należy do grona przyjaciół islamu, jest zmuszony przyznać przy tej okazji, że decyzja Sa’da (ra) była oparta na nieodpartych okolicznościach. Nie było innej opcji. Dlatego pan Margoliouth pisze:

„Wielka inwazja, którą Muhammad uznał za cudownie udaremnioną, była spowodowana lub uważano, że była spowodowana propagandą członków Banu Nadir.  Prorok zadowolił się ich wygnaniem. Gdyby wygnał Kuraizah, uwolniłby tym samym nową grupę propagandystów. Z drugiej strony, tym, którzy otwarcie brali udział w najeździe na Medynę, nie można było pozwolić tam pozostać. Wygnanie ich było niebezpieczne. Pozostawienie ich było jeszcze bardziej niebezpieczne. Dlatego musieli umrzeć.”

Należy również wziąć pod uwagę, że Banu Quraizah nie byli tylko sojusznikami i sprzymierzeńcami Proroka (sa). Ale na mocy swojego pierwotnego traktatu zaakceptowali już rządy Proroka (sa) w Medynie lub przynajmniej zaakceptowali jego suwerenność. Stąd nie byli jedynie zdradzieckim sojusznikiem lub zwykłym wrogiem, byli również buntownikami i niezwykle niebezpieczni. Karą za bunt, zwłaszcza w czasie wojny, zawsze była egzekucja. Jeśli buntownik nie zostanie ukarany surowo, system rządów całkowicie się rozpada. Wtedy złośliwi i buntowniczy ludzie rozwijają taką odwagę, która okazuje się być niezwykle destrukcyjna dla pokoju i komfortu społeczeństwa. Niewątpliwie okazanie litości buntownikowi w takich okolicznościach jest w rzeczywistości równoznaczne z popełnieniem niesprawiedliwości wobec kraju i jego pokojowo nastawionych obywateli.

Dlatego do tej pory wszystkie cywilizowane rządy zawsze karały takich buntowników, czy to mężczyzn, czy kobiety, karą śmierci. Żadna rozsądna jednostka nigdy nie wniosła przeciwko nim sprzeciwu. Stąd werdykt Sa’da (ra) był absolutnie sprawiedliwy i całkowicie zgodny z zasadami sprawiedliwości i równości. Ponadto, ze względu na przymierze Proroka (sa), nie był w stanie okazać miłosierdzia, z wyjątkiem przypadków jednostek. Jeśli chodzi o jednostki, Prorok (sa) dołożył wszelkich możliwych starań. Wydaje się jednak, że czuli zakłopotanie z powodu odmówienia przez nich przyjęcia Proroka (sa) jako sędziego. Z tego powodu nie byli zbyt skłonni do apelowania o łaskę do Proroka (sa). Oczywiste jest, że bez apelacji Prorok (sa) nie mógł okazać miłosierdzia. Ponieważ uwolnienie buntownika, który nawet nie wyraził skruchy za swoją zbrodnię, może mieć niezwykle niebezpieczne konsekwencje.

Innym punktem, o którym należy pamiętać, jest to, że zawarto traktat między Prorokiem (sa) a Żydami. Jeden warunek stanowił, że jeśli jakaś sprawa dotycząca Żydów wymagała werdyktu, decyzja miała zostać podjęta zgodnie z ich własnym Szariatem. Dlatego historia dowodzi, że zgodnie z tym traktatem Prorok (sa) zawsze wydawał werdykt Żydom zgodnie z prawem Mojżeszowym. Teraz, gdy spojrzymy na Torę, nakazano w niej dokładnie taką samą kara za przestępstwo, którego dopuścili się Żydzi, jak Sa’d bin Mu’adh wydał Banu Quraizah.

Stąd w Biblii zostało zawarte następujące przykazanie Boże:

„Gdy zbliżysz się do miasta, aby z nim walczyć, wtedy ogłoś mu pokój. Zatem,  jeśli odpowie ci pokojowo i otworzy ci, wtedy stanie się, że cały lud, który się w nim znajduje, będzie ci poddany i będą ci służyć. Jeśli nie zawrze z tobą pokoju, ale będzie z tobą walczyć, wtedy je oblegasz. Gdy Pan, Bóg twój, wyda je  twoje ręce, każdego mężczyznę w nim zabijesz ostrzem miecza. Ale kobiety i dzieci, i bydło, i wszystko, co jest w mieście, cały łup jego, zabierzesz sobie; i będziesz jadł łup twoich wrogów, który ci dał Pan, Bóg twój”.

To przykazanie prawa żydowskiego nie było tylko przykazaniem na papierze. Raczej dzieci Izraela zawsze działały zgodnie z tą nauką. Sprawy żydowskie zawsze rozstrzygano zgodnie z tą samą zasadą. Dlatego bądźmy świadkami przykładu:

„I walczyli z Midianitami, jak Pan rozkazał Mojżeszowi; i zabili wszystkich mężczyzn. I zabili królów Midianu, oprócz pozostałych zabitych, mianowicie: Ewi, i Rekem, i Sur, i Hur, i Reba, pięciu królów Midianu; Balaama, syna Beora, zabili mieczem. A synowie Izraela wzięli wszystkie kobiety Midianu w niewolę i ich dzieci, i zabrali łupy ze wszystkich ich bydła, i ze wszystkich ich trzód, i ze wszystkich ich dóbr… I zabrali cały łup i cały łup, zarówno ludzi, jak i zwierząt. I przyprowadzili jeńców, i łupy, i łupy do Mojżesza i kapłana Eleazara, i do zgromadzenia synów Izraela, do obozu na równinach Moabu, które są nad Jordanem, blisko Jerycha.”

Mesjasz z Nazaretu (który również pochodził z dzieci Izraela) nigdy nie otrzymał okazji do rządzenia. Ani nie stanął w obliczu wojen i konfliktów, w których można by było zaobserwować jego metodę działania. Jednak istnieją pewne wypowiedzi, które rzucają światło na jego poglądy dotyczące osądzania złośliwych i złych wrogów. Dlatego też, zwracając się do swoich wrogów, Jezus (as) stwierdza:

„Węże, plemię żmijowe, jakże możecie ujść potępienia piekielnego?”

Innymi słowy, o ludzie! Jesteście godni zniszczenia jak jadowite węże. Ale nie mam mocy, aby was ukarać. Jednak bójcie się Boga. Powstrzymajcie się od waszych niemoralnych i złośliwych uczynków ze strachu przed karą piekła. Być może właśnie z tego powodu, gdy wyznawcy Jezusa osiągnęli władzę na świecie, zgodnie z nauką Jezusa, że ​​źli i złośliwi wrogowie zasługują na zniszczenie jak węże i skorpiony, nie wahali się ani chwili, aby zniszczyć każdego, kogo uważali za niemoralnego, złośliwego lub za przeszkodę w ich celach. Tak więc historia narodów chrześcijańskich jest pełna takich przykładów.

Podsumowując, chociaż werdykt Sa’da (ra) można uznać za surowy sam w sobie, wcale nie był sprzeczny ze sprawiedliwością i równością. Ponadto, niezmiennie, charakter przestępstwa popełnionego przez Żydów, jak również bezpieczeństwo muzułmanów, wymagały wydania takiego werdyktu. Co więcej, werdykt ten był w całkowitej zgodności z prawem żydowskim. Raczej, w świetle pierwotnego traktatu, był konieczny. Ponieważ na mocy tego traktatu muzułmanie byli zobowiązani sądzić Żydów zgodnie z własnym Szariatem. Jednak, bez względu na okoliczności, ten werdykt był werdyktem Sa’da bin Mu’adha (ra), a nie Proroka (sa). Pierwsza i ostatnia odpowiedzialność za tę decyzję spada na Sa’da (ra).

W swojej roli Przewodniczącego Rządu, jedynym związkiem, jaki Prorok (sa) miał z tym werdyktem, było wprowadzenie go w życie pod jego administracją. Wspomniano już, że Święty Prorok (sa) wykonał ten wyrok w określony sposób. Można to uznać za najlepszy możliwy przykład nawet dla najbardziej cywilizowanych i miłosiernych rządów.’’

(Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 2, s. 498-507)

Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że jest to odpowiedź dla tych, którzy podnoszą oskarżenia przeciwko islamowi. Te oskarżenia wpływają w niektórych przypadkach nawet na muzułmanów. W  tym na niektórych naszych młodych ludzi, którzy podnoszą kwestie dotyczące egzekucji Banu Quraizah. W rzeczywistości niektórzy ludzie nawet cytują ten przykład Banu Quraizah i ośmielają się powiedzieć, że wszystko, co dzieje się dziś z Palestyńczykami, jest uzasadnione. Jednak okoliczności, z którymi się dziś mierzą, nie mogą być w żaden sposób porównywane do poprzednich okoliczności. Dzisiaj zabijane są nawet kobiety i dzieci.

Hudhur (aba) powiedział, że tylko muzułmanie są odpowiedzialni za to wszystko, którzy poświęcili islam dla własnej korzyści. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah Wszechmogący udzielił im zrozumienia.

Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions.

Udostępnij