Muhammad(saw) wspaniały wzór (43)
Kazanie Piątkowe wygłoszone w meczecie Mubarak, Tilford, Wielka Brytania
Wydarzenia z życia Świętego Proroka (sa) – wyprawa Banu Mustaliq
Po wyrecytowaniu Taszahhud, Ta’ałłuz i Sury al-Fatihah, Jego Świątobliwość Hadhrat Mirza Masroor Ahmad (aba) powiedział, że przed Dżalsą wspominał o wyprawie Muraisi’ i że Abdullah bin Ubayy mówił niestosowne rzeczy o Świętym Proroku (sa) i zachowywał się hipokrytycznie.
Złośliwość hipokrytów niemal prowadzi do wojny domowej
Kalif (aba) zacytował Hazrat Mirzę Baszira Ahmada (ra), który pisze:
,,Pod koniec tej wojny, Święty Prorok (sa) pozostał w Muraisi’ przez kilka dni. Jednak podczas tego pobytu miał miejsce niefortunny incydent, który niemal doprowadził do wybuchu wojny domowej między słabszymi muzułmanami. Jednak mądrość i magnetyczny wpływ Świętego Proroka (sa) uratowały muzułmanów przed niebezpiecznymi skutkami tej intrygi.
Tak się złożyło, że sługa Hazrat Umara (ra) o imieniu Jahjah poszedł do głównego źródła w Muraisi, aby zaczerpnąć trochę wody. Przypadkowo, inna osoba o imieniu Sinan, która była wśród sprzymierzeńców Ansar, również przybyła do źródła.
Obaj ci ludzie byli nieświadomymi zwykłymi ludźmi. Między nimi doszło do sprzeczki przy źródle, a Jahjah uderzył Sinana. To zrobiło swoje, a Sinan zaczął krzyczeć i wołać: „O ludzie Ansar! Przyjdźcie mi z pomocą, zostałem pobity”. Kiedy Jahjah zobaczył, że Sinan wzywa swój lud na pomoc, zaczął również wzywać swoich, „O Muhadżirin, chodź tu, biegnij!” Kiedy Ansar i Muhadżirin usłyszeli ten głos, wielu z nich rzuciło się w stronę źródła z mieczami w dłoniach. Zanim się zorientowali, zebrała się całkiem duża horda ludzi. Pewni nieświadomi młodzieńcy mieli zamiar zaatakować się nawzajem. Na szczęście kilku mądrych i wiernych Muhadżirin i Ansar przybyło na miejsce w porę. Natychmiast rozdzielili ludzi i pogodzili ich. Kiedy Święty Prorok (sa) otrzymał o tym wiadomość, stwierdził, że był to przejaw nieświadomego postępowania. Wyraził swoje niezadowolenie. W ten sposób sprawa została rozwiązana.
Wiadomość o tym zdarzeniu dotarła do Abdullaha bin Ubayy bin Sulula, który również był obecny w tym Ghazwah. Ten zły człowiek pragnął ożywić nieporządek. Bardzo podjudzał swoich wyznawców przeciwko Świętemu Prorokowi (sa). Powiedział: „To wszystko jest twoją winą, to ty udzieliłeś schronienia tym obcym i pozwoliłeś im rządzić tobą. Nadal masz okazję zrezygnować ze swojego wsparcia dla nich, a oni odejdą sami”. W końcu ten nieszczęsny człowiek posunął się tak daleko, że powiedział:
„Poczekajcie i zobaczcie, kiedy dotrzemy do Medyny, najbardziej szanowany człowiek lub ludzie wygnają z miasta najbardziej haniebną osobę lub ludzi”.
Był obecny przy tym szczery młody człowiek spośród muzułmanów o imieniu Zaid bin Arqam (ra) był obecny. Po usłyszeniu tych słów dotyczących Proroka (sa) z ust Abdullaha, stał się niespokojny. Przekazał wiadomość o tym incydencie Prorokowi (sa) przez swojego wuja. W tym czasie Hazrat Umar (ra) siedział w towarzystwie Proroka (sa) i po usłyszeniu tych słów, zapłonął gniewem i oburzeniem. Stanął przed Prorokiem (sa), „O Posłańcu Allaha! Udziel mi pozwolenia, zetnę tego hipokrytycznego i buntowniczego człowieka”. Prorok (sa) odpowiedział, „Niech to będzie Umar! Czy chcesz, aby ludzie rozprzestrzenili wiadomość, że Muhammad zabija swoich wyznawców?”
Wtedy Prorok (sa) wezwał Abdullaha bin Ubayya i jego wyznawców. Zapytał ich o tę sprawę”. Wszyscy przysięgali, że nie powiedzieli takich rzeczy. Niektórzy z Ansarów również wstawili się i stwierdzili: „Być może Zaid bin Arqam się pomylił”. Przy tej okazji Prorok (sa) przyjął oświadczenie Abdullaha bin Ubayya i jego wyznawców, a odrzucił wniosek Zaida (ra). Na to Zaid (ra) był głęboko zasmucony. Objawienie Koranu zostało później zesłane jako potwierdzenie Zaida (ra), a hipokryci zostali uznani za kłamców. Prorok (sa) wezwał Abdullaha bin Ubayya i jego wyznawców, aby poinformować ich o tym potwierdzeniu. Poinstruował Hazrat Umara (ra), aby nakazał natychmiastowy wyjazd.
Było południe. Zasadniczo Prorok (sa) nie wyjeżdżał o takiej porze, ponieważ ze względu na klimat w Arabii był to czas intensywnego upału. Podróżowanie w tym czasie było niezwykle trudne. Jednakże, w świetle panujących okoliczności, Święty Prorok (sa) uznał, że najlepiej będzie natychmiast odejść. Dlatego też, zgodnie z jego rozkazem, armia muzułmańska przygotowała się do natychmiastowego wymarszu.
Być może właśnie przy tej okazji Usaid bin Hudair Ansari, który był bardzo znanym wodzem plemienia Aus, stawił się przed Świętym Prorokiem (sa). Po czym przedłożył: „O Posłańcu Allaha! Zwykle nie maszerujesz o tej porze dnia. Co się dzisiaj wydarzyło?” Święty Prorok (sa) powiedział: „Usaid! Czy nie słyszałeś słów Abdullaha bin Ubayya? Mówi on, że: „Gdy dotrzemy do Medyny, najbardziej szanowana osoba wyrzuci najpodlejszą”. Usaid (ra) spontanicznie powiedział: „Zaprawdę, o Posłańcu Allaha, z pewnością możesz wyrzucić Abdullaha z Medyny. Na Boga! To ty jesteś najbardziej szanowany, a to on jest najbardziej haniebny”. Następnie Usaid (ra) przedstawił następujące stanowisko:
„O Posłańcu Allaha! Jesteś świadomy, że przed twoim przybyciem Abdullah bin Ubayy był bardzo szanowany wśród swojego ludu i zamierzali przyjąć go jako króla, ale wszystko to zostało zmieszane w pył, gdy przybyłeś. Z tego powodu jego serce żywi zazdrość wobec ciebie. Nie przejmuj się jego bzdurami i wybacz mu.”
(Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 2, s. 428-431)
Abdullah bin Ubayy bin Sulul zhańbiony przez własnego syna
Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że syn Abdullaha bin Ubayya dowiedział się o tym wszystkim i o tym, co powiedział Hazrat Umar (ra). Wtedy udał się do Proroka (sa). Powiedział, że jeśli zamierza zabić Abdullaha bin Ubayya, to powinien wydać mu rozkaz, aby to zrobił. On sam przyniesie mu swoją głowę.
Jednak, ponieważ tak bardzo troszczył się o swoich rodziców, obawiał się, że jeśli ktoś inny otrzyma rozkaz zabicia jego ojca, to może nie być w stanie znieść widoku zabicia ojca, a tym samym trafi do piekła. Prorok (sa) odpowiedział mu, że nie zamierzał zabić Abdullaha bin Ubayya ani nie nakazał tego. Zamiast tego Prorok (sa) powiedział, że potraktują go z życzliwością. Syn Abdullaha bin Ubayya powiedział, że przed przybyciem Proroka (sa) do Medyny, Abdullah bin Ubayy miał zostać przywódcą Medyny. Jednak przywództwo Proroka (sa) wyniosło mieszkańców Medyny na wyżyny.
Kalif (aba) powiedział, że Prorok (sa) wyruszył w podróż powrotną do Medyny. Podróżował wieczorem, przez cały wieczór i do rana. Podczas całej podróży nikt nie zsiadał ze swoich wierzchowców, z wyjątkiem sytuacji, gdy trzeba było odpowiedzieć na wezwanie natury lub złożyć modlitwę. Prorok (sa) odbył tę długą podróż, aby ludzie zapomnieli, co Abdullah bin Ubayy powiedział poprzedniego dnia. Hazrat Zaid (ra) jechał na swoim wierzchowcu za Prorokiem (sa). Gdy wierzchowiec Proroka (sa) zwalniał, kopał go piętami, aby przyspieszyć. Gdy Prorok (sa) jechał, otrzymał objawienie. Po zakończeniu objawienia Prorok (sa) poinformował Hazrat Zaida (ra), że rzeczywiście usłyszał poprawnie. Allah Wszechmogący potwierdził, że mówił prawdę.
Hudhur (aba) powiedział, że po otrzymaniu tego objawienia przez Proroka (sa), dwóch Towarzyszy (ra) natknęło się na Abdullaha bin Ubayya. Surowo go zwymyślało za to, co zrobił. Poinformowali go, że Bóg zesłał objawienie potwierdzające fakt, że Zaid (ra) mówił prawdę. Powiedzieli, że nigdy więcej nie będą mówić na korzyść Abdullaha bin Ubayya. Chyba, że będzie wiadomo, że zmienił swoje postępowanie. Ponieważ wcześniej nie wierzyli w Zaida (ra) dla jego dobra, ale teraz zesłano objawienie potwierdzające oszustwo Abdullaha bin Ubayya.
Khalifatul Masih (aba) zacytował Hazrat Mirzę Bashira Ahmada (ra), który pisze:
,,Abdullah bin Abdullah bin Ubayy był wściekły na swojego ojca. Do tego stopnia, że gdy armia muzułmańska wycofywała się do Medyny, Abdullah (ra) stanął przed ojcem. Zablokował mu przejście, mówiąc: „Na Boga! Nie pozwolę ci wrócić, dopóki nie wyznasz własnym językiem, że Święty Prorok (sa) jest najbardziej czczony, a ty jesteś najbardziej zhańbiony”. 'Abdullah naciskał na ojca do tego stopnia, że w końcu został zmuszony do wypowiedzenia tych słów, po czym Abdullah przepuścił go.
Gdy rozpoczęła się podróż powrotna, resztę dnia, całą noc i początek następnego dnia armia muzułmańska spędziła na ciągłym marszu. Gdy obóz został w końcu rozbity, ludzie byli tak strasznie wyczerpani, że wszyscy zapadli w głęboki sen. W ten sposób, dzięki mądrości Proroka (sa), uwaga ludzi została odwrócona od tego nieprzyjemnego incydentu i skierowana na coś innego przez dość długi okres czasu.
Tak więc, dzięki Jego Łasce, Allah Wywyższony uchronił muzułmanów przed nieszczęściem hipokrytów. W rzeczywistości, hipokryci zawsze starali się wywołać stan wojny domowej i wewnętrzny podział wśród muzułmanów. A jeśli to możliwe, obniżyć pozycję Proroka (sa) w ich oczach. Jednak islam i magnetyczna osobowość Proroka (sa) stworzyły taką więź jedności wśród muzułmanów, że żaden spisek nie mógł jej złamać. Takie uczucia szacunku i czci, lojalności i wierności, miłości i przywiązania zakorzeniły się w sercach muzułmanów do Proroka (sa), że nie było w mocy człowieka, aby wstrząsnąć tymi emocjami. Jako takie, po prostu rozważ to zdarzenie.
Abdullah bin Ubayy, przywódca hipokrytów, próbował wykorzystać tymczasowy konflikt między dwoma zwykłymi muzułmanami. W jakiś sposób próbowano zasiać ziarno niezgody i niezgody między muzułmanami, a także zranić miłość i cześć dla Proroka (sa). Jednak spotkała go całkowita porażka. Został zmuszony do wypicia z kielicha upokorzenia z rąk własnego syna w taki sposób, że prawdopodobnie nigdy o tym nie zapomniał aż do ostatniego tchnienia.’’
(Życie i charakter Pieczęci Proroków (sa), tom 2, str. 431)
Khalifatul Masih (aba) powiedział, że później Prorok (sa) powiedział Hazrat Umarowi (ra), że gdyby nakazał zabić Abdullaha bin Ubayya, gdy Hazrat Umar (ra) to zasugerował, ludzie odwróciliby się i odmówili. Jednak teraz, gdyby nakazał tym samym ludziom zabić go, z pewnością by to zrobili, ponieważ sprawa stała się jasna. Hazrat Umar (ra) powiedział, że zrozumiał, że poglądy Proroka (sa) były o wiele bardziej błogosławione niż jego.
Incydent zgubienia wielbłąda Świętego Proroka (sa)
Jego Świątobliwość (aba) powiedział, że podczas tej podróży wielbłąd Proroka (sa) zaginął. Po drodze Prorok (sa) zatrzymał się przy studni, około 40 kilometrów od Medyny. Muzułmanie pozwolili swoim zwierzętom paść się. Jednak z powodu burzy wielbłąd Proroka (sa) Qaswah zaginął. Muzułmanie szukali wszędzie.
Żydowski hipokryta, który najwyraźniej pokazywał, że jest muzułmaninem, ale w rzeczywistości był nadal żydem o imieniu Zaid bin Lusait, zapytał, dlaczego wszyscy biegają. Kiedy powiedziano mu, że szukają wielbłąda Proroka (sa), powiedział, czyż Allah nie mówi im po prostu, gdzie on jest? Towarzysze uznali to za dziwne i byli w stanie dostrzec jego hipokryzję. Zapytali, czy jeśli był takim hipokrytą, to dlaczego wyruszył z nimi? Odpowiedział, że wyruszył z muzułmanami tylko dla korzyści doczesnych. Ponownie zapytał, dlaczego Allah po prostu nie ujawnił, gdzie jest wielbłąd. Towarzysze powiedzieli, że gdyby wiedzieli, że żywi takie myśli, nigdy nie pozwoliliby mu wyruszyć z nimi. Uciekł i usiadł ze Świętym Prorokiem (sa), aby pozostać chronionym.
Jednak Allah już objawił Świętemu Prorokowi (sa), co powiedział ten hipokryta. I tak Święty Prorok (sa) powiedział, że wśród nich siedział hipokryta, który radował się, że Święty Prorok (sa) stracił wielbłąda. Zastanawiał się, dlaczego Allah po prostu nie ujawnił, gdzie znajduje się wielbłąd. Święty Prorok (sa) powiedział wtedy, że Bóg rzeczywiście objawił mu, gdzie znajduje się wielbłąd; był w przejściu tuż przed nimi, a jego lejce były zaczepione o drzewo. Towarzysze poszli i znaleźli wielbłąda dokładnie takiego, jak opisał Święty Prorok (sa).
Hipokryta był oszołomiony. Poszedł do Towarzyszy i zapytał, czy poinformowali Proroka (sa) o tym, co powiedział. Powiedzieli mu, że nie. Wtedy stwierdził, że po tym, czego był świadkiem i po tym, jak Prorok (sa) znalazł swojego wielbłąda, zdał sobie sprawę z rzeczywistości. Tego dnia prawdziwie przyjął Islam. Następnie wrócił do Proroka (sa) i prosił o przebaczenie.
Hudhur (aba) powiedział, że w przyszłości poda więcej szczegółów.
Apel o modlitwę w obliczu złośliwości wobec Ahmadi w Bangladeszu i Pakistanie
Kalif (aba) nalegał na modlitwy za sytuację w Bangladeszu. Bunt przeciwko rządowi pozbawił ich władzy, jednak nieporządek nadal trwa. Mówi się, że wczoraj nastąpiła pewna poprawa.
Jednak przeciwnicy Wspólnoty wykorzystali okoliczności i zaczęli atakować Ahmadi. Nasze meczety zostały zaatakowane i spalone. Podobnie Damia Ahmadiyya i inne budynki należące do Wspólnoty zostały zaatakowane, zdewastowane i spalone. Niektórzy Ahmadi zostali również poważnie ranni w wyniku pobicia.
Wiele domów Ahmadi zostało również zaatakowanych i spalonych. W rzeczywistości niektóre zostały całkowicie spalone, a dobytek innych został spalony.
Panuje całkowity nieporządek i jest to drugi raz, kiedy Ahmadi stanęli w obliczu takich trudności. Jednak ich wiara nie zachwiała się ani trochę. Są mocni w wierze i powiedzieli, że zniosą to dla dobra Allaha. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah zesłał na Ahmadi Swoje miłosierdzie i łaskę, zachował ich pod swoją opieką i pojmał przeciwników.
Kalif (aba) namawiał również do modlitw za Ahmadi w Pakistanie, gdzie warunki się pogarszają. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah chronił ich przed wszelkim złem. W dzisiejszych czasach duchowni i inni szukający własnych korzyści aktywnie działają przeciwko Ahmadi. Dopuszczają się okrucieństw w imię Allaha i Jego Posłańca (sa). Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah szybko ich osądził.
Hudhur (aba) wezwał również do modlitwy za muzułmanów w Palestynie. Poprosił, aby Allah pochwycił tych, którzy dopuszczają się tych okrucieństw i szybko położył kres tym okrucieństwom.
Jego Świątobliwość (aba) nalegał na modlitwy za cały świat muzułmański, aby okrucieństwa popełniane wobec siebie nawzajem mogły się zakończyć. Niech nawiążą prawdziwą więź z Bogiem i uznają Imama Wieku. To jest jedyna droga do ich zbawienia, a oni nie zwracają na to uwagi.
Modlitwy pogrzebowe
Khalifatul Masih (aba) powiedział, że wspomni i poprowadzi modlitwy pogrzebowe dwóch zmarłych członków:
Zakaur Rahman Shaheed
Dr Zakaur Rahman Shaheed, który niedawno został zamordowany.
27 lipca dwie nieznane osoby wtargnęły do jego kliniki i otworzyły ogień, co doprowadziło do jego męczeństwa. Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia. W czasie incydentu jego żona uczestniczyła w Dżalsa Salana (dorocznej konwencji) w Wielkiej Brytanii.
Służył społeczności na różnych stanowiskach. W tym jako lokalny prezes. Posiadał wiele wspaniałych cech, w tym był na czele wpłat finansowych. Zawsze miał uśmiech na twarzy i pasję do służenia ludzkości. Często leczył biednych za darmo. Był szanowany wśród osób niebędących Ahmadi. Niektórzy z nich nawet uczestniczyli w jego pogrzebie. Pozostawił żonę, syna i trzy córki. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah wywyższył jego pozycję, udzielił cierpliwości rodzinie i pozwolił jego dzieciom kontynuować dziedzictwo jego cnót.
Sayyida Baszir
Sayyidah Bashir żona niedawno zmarłego Malika Bashira Ahmada. Pozostawiła syna i dwie córki. Jej syn, Malik Ghulam Ahmad jest misjonarzem w Ghanie i nie mógł uczestniczyć w jej pogrzebie, ponieważ był na służbie.
Miała szczęście spędzić czas z Hazrat Nusrat Jahan Begum (ra) (błogosławioną żoną Obiecanego Mesjasza (as)). Była zasadniczo sierotą, jednak została wychowana dzięki życzliwości Hazrat Nusrat Jahan Begum (ra) i Drugiego Kalifa (ra). Miała głęboką miłość do Kalifatu. Bardzo uważnie słuchała kazań. Nigdy nie podnosiła głosu, a nawet powstrzymywała swoje dzieci przed podnoszeniem głosu. Zaszczepiła w swoich dzieciach miłość do Kalifatu i Ahmadijjatu. Oddawała się modlitwie i unikała światowości. Była bardzo wzorowa. Jego Świątobliwość (aba) modlił się, aby Allah udzielił jej przebaczenia i miłosierdzia oraz pozwolił jej dzieciom kontynuować dziedzictwo jej cnót.
Podsumowanie przygotowane przez The Review of Religions.